Dzisiejszy dzień minął ogródkowo. Od 10:00 Pielenie, w międzyczasie odwiedziny Sylwii- szczęśliwego ogrodnika.
Potem walka z mszycami, a na koniec szklarenka. -podlewanie i odchwaszczanie. Bo tam chwasty kiełkują jak głupie. Nie nadążam.
Powrót do domu 20:00.
Już jestem po kolacji i ciut z Wami posiedzę. Ale nie za długo.

pracowity dzien

Kilka dni mnie w ogrodzie nie było, a tu ciepło i deszcze- zielsko mus było eksmitować. tym bardziej,że sąsiadki z lewa i z prawa porządek mają.

Fakt,plecy czuję, że mam. Wczoraj miało padać, nawet grzmiało i trochę pokropiło, ale nie nad ogrodem niestety.

Czas na relaks Haniu, dużo zrobiłaś. Pozdrawiam cieplutko.

Witaj Haniu! cieszę się że u Ciebie słoneczko i możesz pracować w ogrodzie. U mnie od kilku dni leje w dzień i w nocy,ja na zwolnieniu lekarskim, biorę zastrzyki bo wysiadł mi kręgosłup. Czytam tylko co dzieje się u Ciebie i u innych znajomych w ogrodzie i złoszczę się że nie mogę nic zrobić w swoim, bo wszystko pięknie zarasta chwastami. Pozdrawiam Cię serdecznie życząc zdrowia

Mirelko, właśnie szykuję kąpiel relaksacyjną Nie, nie. Nie w kozim mleku, i nie w płatkach róży.
Dziś olejek truskawkowy do kąpieli, i melduję zjedzenie pierwszej truskawki z ogródka w tym sezonie.

Truskawka w maju, u mnie? Nie do wiary. Wszystko o miesiąc wcześniej.

Ja też dzisiaj zjadłam pierwszą truskawkę ze swojego ogródka Pozdrawiam

hanka_andrus napisał(a)

Mirelko, właśnie szykuję kąpiel relaksacyjną Nie, nie. Nie w kozim mleku, i nie w płatkach róży.
Dziś olejek truskawkowy do kąpieli, i melduję zjedzenie pierwszej truskawki z ogródka w tym sezonie.

Truskawka w maju, u mnie? Nie do wiary. Wszystko o miesiąc wcześniej.

Haniu dla Ciebie Eden, poczujesz się w tej kąpieli jak w raju, pozdrawiam cieplutko.

Jolu, z kręgosłupem przykra sprawa u Ciebie. Ale u mnie też. Biorę jakieś przeciwbólowe, przepisane przez lekarza, ale tylko wtedy jak bardzo dolega,
Staram się ruszać, wtedy mniej boli. A że poprawy już się nie spodziewam, to ten dopust losu przyjmuje ze spokojem. W pogotowiu mam laseczkę, jak na dłuższy spacer się wybieram, a w ogrodzie tyle podpórek
Trzymam kciuki za poprawę Twego zdrowia.

Beatko, gratuluję truskawkowego rozpoczęcia sezonu.
Mirelko, zaskoczyłaś mnie ta różą. Cudowna jest. Będę wąchać na zmianę z truskawkami.

Eden, Czyli Raj, No to dotarłam.