Aniu, Dobrze,że po drodze wszystkiego nie zgubił.

Wooglądane wszystkie piękności, mnóstwo skarbów masz za mało pokazujesz Haniu

Haniu pięknie u Ciebie
Spaceruję u Ciebie, zachwycam się i pozdrowienia zostawiam

U mnie od 5.00 lało do 12.00 czekam aż obeschnie i idę do ogrodu pozdrówka

Aniu, cieszę się,że Tobie podlało. Ja dziś ogród odpuszczam. Jutro na cały dzień wyprawa.
Kasial-ko. Miło mi,że komuś się podoba.Ale pamiętaj,w Twoim ogrodzie Tobie ma się podobać, nawet gdyby to był zgrzyt kolorystycvzny lub coś nie zgodne ze sztuką.
Irenko, Tobie nie dorównam, i nawet za bardzo się nie staram. Ten rok leniwy,za chwilę tydzień urlopu, apotem czekam na wysyp grzybków w okolicznych laskach. to przecież moja druga przyjemność. Może jużnie poganiam jak kiedyś, ale potuptam i leśnego ducha trochę nawdycham się.
Dziś na skweku zdybałam pieczarki. Grzybiarzom życzę pełnych koszyków.

Haniu, ja myślę, ze nie chodzi o dorównywanie, ale o to aby to co robimy, nas cieszyło a nie frustrowało, w życiu tak mało przyjemności, lepiej radosne chwile łapać i delektować grzybki, świetny pomysł, z moim udziałem, same sztany bym nazbierała

Irenko, Szatany są rzadkimi grzybami,i nie łatwo na nie trafić, ale muchomorki nie zjadliwe, mimo,że piękne, nie radzę brać.
A w ogrodzie , jak widzisz, jest z umiarem, tak jak lubie, nie za dużo, i nie za gęsto.

Haniu, napisałam szatany, bo się na grzybach nie znam..byłby kłopot z takim grzybiarzem jak uczestniczyłam w wyprawach, to tylko jagody zbierałam
mnie się podoba, a najważniejsze, tobie ma się podobać
no dziś chyba wszystkie wątki obleciałam, nadrobiłam zaległości, dam wam odpocząć kilka dni

Odpoczywaj Irenko, miłego weekendu.

Hanuś pozdrawiam i miłej soboto niedzieli życzę