Do marca, do marca .... poczekamy. Nas starych ogrodników aura nie zwiedzie.

Piękny Stefanotis Dom pewno cały pachnie Pozdrawiam i byle do marca

Małgosiu, co raz bliżej!

Mnie się nie marzą harce ze szpadlem,
ogród skopany jesienią,
teraz szykuję grabki i grabie
wszak trzeba porobić grządki!
I zaplanować co w którym miejscu
posieję tym razem wiosną,
bo jak się będą gryzły roślinki,
to wcale mi nie urosną!

Haniu te Twoje wierszyki są urocze

Haniu poczytałam i choć szaro buro to do Ciebie posyłam uśmiech ii kffiatucha

Małgoś, Halinko, szaro buro, ale spacerek odbyty i poranna gimnastyka zaliczona. Teraz trzeba po chacie się pokręcić. a póki co poranne wiadomości na O i kubełek herbaty.
Śniegu nie ma, dziś wsadziłam 4 patyczki hortki limki do doniczki i obwiązałam folią. Może się ukorzenią? No i za siewy chyba się wezmę. Paprykę i werbenę na pierwszy ogień. Pelasie już wybujały do cięcia na sadzonki też gotowe. Ale te do wody wstawoię, nie mam miejsca na doniczki.
Pozdrawiam

hanka_andrus napisał(a)

Mnie się nie marzą harce ze szpadlem,
ogród skopany jesienią,
teraz szykuję grabki i grabie
wszak trzeba porobić grządki!
I zaplanować co w którym miejscu
posieję tym razem wiosną,
bo jak się będą gryzły roślinki,
to wcale mi nie urosną!

Wierszyki na bieżąco, od razu uśmiech przychodzi , zdjęcie mnie zaciekawiło, bo to włosienicznik wodny Batrachium aquatilis, dość rzadka i ciekawa roślinka. Pozdrawiam

Włosienicznik wodny sfotografowany nad jeziorem Chlewo w miejscowości Porost koło Bobolic na Pomorzu.
Rośnie w okresowo zalewanym rowie dopływowym do jeziora.

Limki się przyjmą na stówę. Masz przecież zielone raczki Haniu. U nas cudna pogoda a słoneczko zrobiło swoje- kolejny bałwanek przekrzywił się ogromnie aż zjechał z parapetu. Sitko się tylko ostało.