Zawsze robiłam bez jajka, ale dziś córka orzekła, że ma być świątecznie, bo jutro ostatki, a ona w delegację na 2 dni, To będzie pościła już od jutra.

I z tym żółtkiem, w środku pieczarki, jest pysznie! Obiad na 4 osoby.

U mnie dzisiaj nie padało, było ładna pogoda tylko dość wietrzna. Zrobiłam obchód ogrodu, śnieżyczki ledwie widać, ranników nie wypatrzyłam. Myślę że u ciebie podobnie więc spokojnie poczekaj z wyjazdem na działkę.
Nie wpadłabym na to że pieczarki można nadziewać jajkiem Pomysł niezły.

Zostawiam jeszcze pozdrowienia dla córki i zięcia i wnuczka.

Hmmm, tak mnie te pieczarki zaciekawiły. Mogę poprosić o przepis?

a ja myslalam, na poczatku, ze tylko dla siebie gotowalas i te ilosci mnie zaskoczyly.
U mnie byl dzis gulasz z wczoraj czyli z jagnieciny

Jolu,

kupujesz duże pieczarki. Wielkości dłoni. Mogą być brązowe.
Wydrążasz trzony. Trzony miksujesz, z dodatkiem brokułu lub brukselki ugotowanych wcześniej, dodając podsmażoną cebulkę. Pieprz, sól do smaku.
Kapelusze posypane solą wstawiasz na 5 minut do piekarnika. Bez nadzienia.
Po tym czasie wyjmujesz ostrożnie kapelusze, dodajesz nadzienie, robisz w środku dołki i w te dołki wbijasz żółtko. Bez białka. Na wierzch tarty ser, Wg upodobania
Ponownie do piekarnika na 10 minut. I gotowe.

hanka_andrus napisał(a)

Kasiu! U piwonii rozumu szukasz? No to niech cierpi.
Ale mnie by było żal.

A u siebie mam szukac ?

ale smakołyki pokazujesz

Haniu dzięki za przepis. Zrobię niespodziankę w środę popielcową. To musi być na pewno pyszne.

To było pyszne, a zamiast warzyw mogą być same pieczarki z serem żółtym i pietruszką, no i to żółteczko!

Tylko wtedy pieczarki do nadzienia podsmażasz z cebulką, poszatkowane, nie miksowane.
Oczywiście duży kapelutek to podstawa. Potem nadzienie z serem i żólteczko.

I u mnie beda pieczarki, tak smaczka narobilas Dziekuje slicznie