mmmiałam podobny problem z moim bukiem..dwa lata sie męczył...żadnych przyrostów i ciągle jakieś choroby...nic nie pomagało, ani opryski ani nawozy... w tym roku wiosną został przesadzony...okazało się że był po prostu posadzony za głęboko i w tym roku ( mimo przesadzenia ) wypóścił nowe piękne listki, nie choruje i już wykształtował sobie nowe zawiązki na przyszły rok...ten rok to była jego ostatnia szansa...
Odnośnie kancików nie mogę wiele powiedzieć, bo mam ich mało dosyć. Jednak pielęgnacja ich jest prościzną. Wystarczy 3 razy do roku przyciąć i to praktycznie tyle, a przy kostce, tak jak Danusia napisała, to już cięższa praca, żeby utrzymać w porządku. Co prawda łatwiej się może kosi i jak ktoś do tego uwagi nie przywiązuje to mu to nie przeszkadza. Ja akurat mam zamiar kostkę rozebrać, bo nie jestem w stanie jej utrzymywać w idealnym porządku. Jako, że każdą pracę w ogrodzie robię sam i nie zawsze mam czas to kanciki są najlepsze. Przy dobrze utrzymanym sprzęcie, tzn. naostrzonym i prostym, praca idzie szybko. Z kolei przy kostce ciężko jest się pozbyć trawy wrastającej w szczeliny.
Dzięki Pąki zawiązuje bardzo ładne. Powinno być z nim dobrze. Pocieszam się, że to w końcu drzewo rosnące po woli i może zbierać siły po wsadzeniu. Zazwyczaj rośliny u mnie ładnie zaczynają przyrastać w 2-3 roku. Wyjątkiem jest Platan, który mnie mile zaskoczył.
Mój jest odpowiednio posadzony, bo pilnowałem, żeby wszystko było ok. Możliwe, że ten rok odchorowuje wsadzanie. Znalazłem jego jedyną fotkę z zeszłego roku po wsadzeniu. Widać, że miał ładne przyrosty. W tym roku był już gęstszy, ale nie przyrósł prawie w cale i latem zaczął się dziwnie przebarwiać. Zobaczymy...ma jeszcze cały przyszły rok
I z tego powodu pozbywam sie mojej kostki. Ładnie wyglada tylko bez ani jednego chwasciora i zamieciona, a trawnik leci się ciurkiem - z nawożeniem, koszeniem i robieniem kantów.
Agnieszko aż tak perfekcyjnie nie jest...i tak pokazuję to co wygląda dobrze, bo jeszcze jest przód, a tam perfekcji nie ma w ogóle Ostatnio się odważyłem pokazać bok z krzakami...Kiedyś przyjdzie pora na przód, ale to jeszcze nie teraz...