Poczytałam, fotki obejrzałam

Wiosna Małgosiu u Ciebie również rusza, a jak zakwitną te wszystkie magnolie, będzie cudnie. Moja chyba ani myśli jeszcze, co prawda nie przyglądałam się jej, posadziłam bratki do donic wczoraj i na tym koniec, bo całe popołudnie spędziłam u Mamy, która źle się czuła. Na szczęście już dobrze.
Jankosiu, magnoliowa choroba Was dopadła

ładne sadzonki. Nie zwróciłaś uwagi na klony, nadal potrzebuję szczepionego na 2.10 purpurowego, może masz jakiś namiar?
Magnolia "Małgosia" to jest to

Pozdrawiam Was.