Jolu podsumowując roczek......pięknie u Ciebie...nie wyobrażam sobie wiosny...już na nią czekam pokazuj nam tą perspektywę, cudnie jest.... i jaki trawniczek
dużo pracy widać, nie tylko po tej złamane łopacie
Miałam 16 krzaków. wyhodowałam rozsadę z kupinych siewek na parapecie. Podrośniete wysadziłam do dość duzych doniczek prawie bez dna (wycięcie) i doniczki postawiłam na ziemi, więc jak korzonki chciały rosnąc poniżej doniczki to mogły. Niczym nie nawoziłam, ani nie pryskałam. Ziemia w doniczkach była po połowie z dobrym kompostem. W połowie sierpnia na liściach zaczął pojawiać sie mączniak, ale dość wolno postepował, te malutkie pomidorki są chyba odporniejsze na choroby. Z jednego krzaka zebrałam ok 2 litrów (mniej więcej dwa napełnione słoiki, może na niektórych krzaczkach było ciut mniej. Pomidorki słodkie, idealne do sałatek, W przyszłym roku tez bedę produkować rozsadę.
Dla Danusi wstawiam pomidorki do pokazania. Na dole widać kiście z dojrzewającymi owocami. Na górze czego nie widać jest jeszcze kilka kwitnacych kiści. Na jednej kiści jest od 16 do 21 szt. Ostatnie są toche mniejsze.