No widzisz, najgorzej nie jest

A co Ty tam masz sprawdzonego w warzywniku, bo od wiosny u siebie taki miniaturowy będę robić.
Ale wszystko raczej w skrzynkach. Na chwile obecna u mnie na pewno sałata, rzodkiewka, pietruszka, szczypiorek, no i ogórki na sznurkach

Jola cudowna jesień u Ciebie . Masz rację Jola co do powiększenia ziemi ja miałam 1400 m i do pewnego wieku dawałam radę ale potem modliłam się żeby syn się połowa zajął Chyba że masz w perspektywie to że któreś dziecko ma zapędy ogrodnicze .A taj te 1200 to wystarczy żeby popracować i się urobić ai polezeć można Cieszę się że doszły roślinki i całe Buzolce posyłam

Dzieci raczej na wieś nie wrócą, więc powiększać działki raczej nie będę

Ja w tym roku miałam: sałate, rzodkiewkę, cuebulę, buraczki, marchew, pietruszę,seler, por, koper, bób, szpinak, ogórki, kapusta wczesna i pozna, cukinia, fasolka na zbiór letni i jesienny. Po ogórkach posiałam kapuste pekińska i właśnie już zbieram.Przy tarasie miałam pomidorki koktailowe. No i jeszcze miałam ziemniaki. Czyli prawie wszystko, część jeszcze w ziwmi Jak wszystko zbiore i przeniosę do piwniczki to sie pochwalę. Zajrzyj do mnie na 89 stronę tam widać cały mój warzywnik

Wczoraj robiam za konia. M powoził i robił zdjecia . Bata nie używał
Ja niestety krzywo prowadziłam radełko więc misiałam dać się zaprządz do radełka. Ale kartofelki posadzone

No nie, dopłaty unijne Ci się należą

Te pomidorki koktajlowe to w doniczkach miałaś.? One tak symbolicznie owocują czy cos się da z tego krzaczka zjeść?