Pieseczek zachorował ale jest już wszystko w porządku Dbamy o niego jak nie wiem co więc nie wiem co mogło być przyczyną Byłam z nim na szczepieniu tak narobił na podłogę że pani weterynarz powiedziała że jest zdrowy jak byk
Beatko ,labki mają do siebie,że wszystko pchają do buzi nasza potrafiła nawet kamienie przegryzać .Kolegi labek ,zrzucił ,ze stołu studzący się sernik i ponad połowę zjadł ,szybko jechali na płukanie żołądka do weterynarza ,bo telefonicznie jak się z nim konsultowali to się okazał ,że może dostać skrętu kiszek .
Więc pilnuj i mów jak do dziecka nie wolno .pozdrawiam
To nie jakaś pilna sprawa, bo zostawiam piwniczę na przyszły rok, ale jak możesz to obfoć, chętnie zobaczę i te róże, i resztę Ale pewnie to południowa wystawa, słonecznie? A róże masz w jednym kolorze?
Przyznam, że też kiedyś myślałam o szałwi