Są już są. Mało, ale ważne że widać coś! Gorąco widać .

Kochani wiem że czekacie na foty. Wróciliśmy szczęśliwie od Alinki. Jak zawsze było cudownie. Nie zostaliśmy na ognicho bo jutro mamy inne ważne rodzinne wydarzenie. Mam ogromne kłopoty z wstawieniem fotek. Ale chociaż kilka może się uda. O ogrodzie Alinki napiszę jutro .
Po drodze tam podziwialiśmy piękne okolice a za sterami była nasza córa. Tablica informacyjna u Alinki.

Hura!! coś się dzieje

No chociaż troszeczkę zdjęć a co to Was Zbyszku nikt nie witał?

Silna grupa






Niektórzy goście wystąpili w pięknym kapeluszu.

Cześć Kochani!
No to ja będę jedna z pierwszych z fotkami, jako że wyszłam dość wcześnie, czego strasznie żałuję, ale niestety trzeba było wracać
Jednak fotki mi nie chcą na tym wątku wchodzić, pewnie ktoś inny wkleja w tym samym czasie, więc zapraszam do mojego wątku.

Najpierw chcę serdecznie podziękować gospodyni naszego spotkania - Alinie, za ciepłe przyjęcie nas wszystkich, wspaniałą organizację i osobiście za werbenę i bodziszki

Alina dałaś radę- jesteś wielka A Twój ogród jest na żywo jeszcze piękniejszy, niż na fotkach. Mój mąż prawie całą drogę do domu gadał o Twoim ogrodzie Jeszcze do Ciebie kiedyś przyjadę, jeśli pozwolisz, tak na spokojnie Mieszkasz w bajecznym miejscu, strasznie mi się te okolice podobają

I dziękuję pozostałym uczestnikom spotkania za fajną atmosferę i fantastyczne spotkanie Miło było się znów z Wami spotkać i poznać face to face osoby,które znałam dotychczas tylko z netu.

Bawcie się tam dobrze, pewnie dopiero teraz wieczorkiem impreza rozkręciła się na całego

Gabik i Iza Konstancja- postaram się Wam zrewanżować fakt, że w tym szaleństwie zapomniałam o roślinkach dla Was. Stoją bezpiecznie w garażu w pudełku (dobre dziecię schowało przezornie), więc jak mi podacie Wasze adresy, to mogę wysłać DHL-em
Iza -dziękuję za prezencik

Spróbuję jeszcze raz wgrać zdjęcia

Przykro mi, reszta rano, net chodzi choćby wcale, zdjęcia nie chcą się wgrywać. Jutro wrzucę resztę

Pozdrawiam serdecznie

Buuu dlaczego dzisiaj problem ze zdjęciami...

Zaraz sprawdzę jak mi pójdzie ze zdjęciami Ale najpierw także - jak Anita - muszę podziękować. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Ci Alinko za przyjęcie, cieplejsze niż ten dzisiejszy dzień. Pewnie Ci którzy Alinkę znają dobrze to wiedzą, ale i tak powiem - Gospodyni to niesamowita osoba, fantastycznie życzliwa i przyjazna. Widziałam ją pierwszy raz w życiu - choć mam nadzieję, że nie ostatni - a czułam się jak dobra znajoma. To fantastyczne i dziękuje. Także za to że pozwoliłaś tylu osobom wpaść do Twojego pięknego ogrodu ryzykując stratowanie Choć mam nadzieję że zachowaliśmy sie kulturalnie
Dzięki wielki też wszystkim uczestnikom - świetnym, wesołym, radosnym ludziom... Wszystkim razem każdemu z osobna... Było świetnie.
No to teraz próbuję - powiem jeszcze że mam zdjęcia tylko z pierwszej części spotkania - potem jakoś już nie było czasu

Kondzio, Gierczusia, Beata z Mikroformatu

Fantastyczna Gospodyni z Goścmi których podpisywać nie trzeba