Wszystko ok. Czekamy za wizualizacjami zakupów na docelowym miejscu. Zbieram się w sobie na zakup Ophiopogon planiscapus Nigra. Tym bardziej czekam za fotkami z zagospodarowania zakupów.
Dzięki Tosiu, trawkę Nigra kupiłam wiosną, taką maciupką i wcale jej nie widać. Ona jednak w żwirku musi być. Dam jej szansę na "urośnięcie". Może wtedy w takiej plamie ją zobaczę. Z różą to chodziło mi o śmiecenie głównie. Mam pergolę przy tarasie i muszę znaleźć różę, która nie zrzuca płatków tak szybko, bo będę miała ekstra bałagan. Już postanowiłam na przyszły rok - żadnych pelargonii. Mam różowe w tym roku i ciągle sprzątam.
Mi udawało się zawsze te chopinowe śmieci złapać, ale wiesz ona u mnie pierwsze kroki robi
Ja też postanowiłam, że w przyszłym roku w donicach tylko liście
Surfinie tak bardzo nie śmiecą ale, żeby były ładne trzeba je codzinnie obrywać, łeeee
13 lat obrywania wystarczy w przyszłe lato odpoczynek (jak nie zapomnę oczywiście.
Ja kupiłam petunię białą u mnie na wsi. Pan mi mówił, że nikt jej nie chciał kupić, bo za tania, a ona jest doskonała. Lepi się trochę do palców, ale nie spadnie po przekwitnięciu. Ma pełny kwiat i nie obrywam systematycznie, tylko nawożę i kwitnie. Pięknie pachnie, ale niestety nie wiem jak się nazywa, bo na giełdzie jej nie mieli. Mam nadzieję, że dostanę ją w przyszłym roku, to obsadzę "wszystko".