Ancia co Ty gadasz...w styczniu do roboty jestem łańcuchami przykuta, w lutym zresztą też A poza tym ... jeszcze nie mam ochoty jeździć, mam Pszczynę I ciszę na wsi
Właściwie nie choruję Aniu...tylko ten mój kręgosłup, ale to już norma, nie choroba. Poza tym jestem zdrowa jak byk!!!
Praca, przebiegłość mojej drugiej połówki...to wszystko
Julcia...niedawno o Tobie myślałam...że szkoda...wiesz. Ale chyba nas tak bardzo nie potrzebujesz jak my Ciebie
U nas ferie się zaczęły
Sesja czy pierwsza, czy kolejna, to stres Przynajmniej dla mnie. Grzesiu już zaczął właściwie sesję, jeździ, zalicza...mimo, że oficjalnie sesja dopiero od przyszłego poniedziałku dopiero. Jakoś to będzie, nie martw się. Masz zdolne dziecko, da radę