Jeszcze wczoraj przed wyjazdem zrobiłam zdjęcia po tych ulewach, pokażę Wam później...kałuże i baseny...tyle.
Przynajmniej teraz tu nie pada, mam nadzieję, że tam też nie. Trochę by wsiąkło...
Kindziu, nie przegapiłam tego, że zmieniłaś siedzibę. Jestem tu od początku i śledzę z wielką uwagą Twoje poczynia Pomysł z łeżką rewelacja no i ciurkadeło - super robota. Pozdrawiam ciepło w te nadchodzące dni, a szczególnie noce