W tamtym roku w marcu też miałam u siebie "Saharę". Nawiało mnóstwo ziemi z pól, ale najgorsze było to, że nie przykryliśmy żwiru budowlanego i pół pryzmy przewiało mi na skalniak, wiosną musiałam to zbierać, bo dusiło rośliny W tym roku żwir jest w skrzyni i przykryty