to Ty cierpliwa jesteś ja chyba do jesieni nie będę czekała, najchętniej jutro bym rewolucję zrobiła
chyba nie wiesz co piszesz 
kto jak kto ale cierpliwości zwłaszcza w ogrodzie to ja nie mam.. Powstrzymuje mnie świadomość, że są upały i po wykopaniu długo będą się rośliny regenerować o ile wogóle się przyjmą.. więc dla dobra roślin poczekam.. a druga sprawa to to, że wkrótce będzie szambo kopane i rury przejdą przez rabatę-część będzie i tak uszkodzona. Po tych pracach będę mogła zagospodarować również tą część za płotem i połączyć to w większą całość już bez ogrodzenia kilka dni będą sflaczałe a potem się podniosą
chwasty są, tylko na zdjeciach nie widać trawa też w niektórych miejscach wypalona
i tam właśnie chciałam położyć parę płytek, tak dla ozdoby
to z tą cierpliwością to chyba tak wszystkie mamyJa wymyśliłam sobie rabatę różaną przy domu, no ale mąż mi ją wyperswadował, bo tam gdzie chciałam ją zrobić idzie rura rynnowa w ziemi ale jeszcze wpadłam na genialny pomysł, że można wyjąć parę płytek wzdłuż domu i tam mogę posadzić róże
Dziś też wycięłam mydlnicę ze skalniak, bo się strasznie rozrosła. I znalazłam nawet pod nią dzbanuszek i doniczki z rojnikami
Jeżówka.
