Joasiu, jestem Dziś trochę chłodno, ale słonecznie było. Jeszcze nic w ogrodzie nie robiłam, nawet na tarasie nie sprzątnęłam w poniedziałek się wezmę.
W połowie kwietnia jeszcze będę, wybywam 22 kwietnia, Jakby mnie nie było, to będzie mąż i będzie musiał sobie z nimi poradzić
Buziaki
Dominiko, wiem ,ale owocowych jakoś mi tak się nie chce kupować. Może kiedyś mi się zmieni. Za płotem mam brzoskwinię, śliwy (które nie owocują), dzikie wiśnie (tylko dla schronienia dla ptaszków), aronie (ale ptaki są pierwsze i nie mamy co zbierać). A w ogrodzie mam czereśnie, ale tylko, żeby był cień przy huśtawce
Moja czereśnia