Przystankowa jeszcze bez kolorów, ponura. Ale po niedzieli będzie ławeczka, latarenki...

A tutaj taki bonusik...dostałam od siostry Ani.

No i oczywiście moje stadko

Śliczne poidełko

A magnolię wsadziliście?
Znalazłaś miejsce?
Jak długo jeszcze malowanie?

Ja dziś miałam dzień lenia,wyjątkowego lenia ale dobry taki dzień.
Dawid tylko zajrzał na chwilę po swoją lustrzankę i tyle Go widziałam

A jutro na nowo ogródek

Oooo poidełko znajome, też mam takie i z tego samego źródła, tylko mi trochę zardzewiało, muszę je pomalować.
Widzę robota dużo wykonana, posprzątane. Kurki już siedzą na jajkach?
Posiałam dziś rzeżuchę. Przypomniało mi się jak kiedyś w doniczce z rzeżuchą położyłam baranka z cukru i nagle go nie było. Podejrzewałam wszystkich a on przecież się roztopił. Ale ja byłam głupia.

Podzieliłam poidełka po równo
A ja w tym roku nie rzeżuchę tylko owies posieję.
Wcześnie posiałaś rzeżuchę chyba,że to do zjedzenia na teraz

Mam baranka od Taty co przyniósł go kiedyś Dzieciom.
On cukrowy,ma już tyle lat.Trzymam go z sentymentu i zawsze wkładamy do koszyka i tak już 12 lat.
Za dnia zrobię zdjęcie.

Gosia baranek od wody się rozpuścił tak?

Idę spać,udany był ten dzień lenia

Od wody się rozpuścił a ja winnych szukałam kto zjadł.

Czekam dzisiaj z kawą Donia
Do 15 godziny obrobię się z pracami ogródkowymi