Jestem ciekawa orlików jakie kolory będziecie miały.Ja nie mam do nich szczęścia, zawsze gąsienice. Arabella u mnie kwitła dużo i długo, Krakowiak w ogóle, muszę go przesadzić.Magnolia Susan ma pąki, okryłam ją.Trochę cebulowych wyszło.A tak nuda w ogrodzie, szaro, zimno.
Teraz też jest zimno, bo jest wiatr....a wiadomo...gdyby nie wiatr
Awatarek zmienięPowojnik to chyba Arabella, a róża jakaś pnąca biała, muszę zobaczyć na etykietkę. Teraz już wiem która magnolia jest która
Idę malować karnisz z kuchni....na czarno mam nadzieję, że będzie dobrze
Też czekam z niecierpliwością na orliki od Ciebie, chociaż w tamtym roku już kwitły, ale tak pojedynczo. Gąsienice też mi zżerają liście, ale Karol zbiera je ręczniebleee.Arabella kwitła dość ładnie, inne też. W tamtym roku za radą siostrzaną ciachnęłam je i muszę stwierdzić, że to było dobre dla nichMagnolia też u mnie ma pączki, cebulowe też wyłązą, mam nadzieję, że te mrozy im nie zaszkodzą