Daria, jeszcze wszystkiego nie pościnałam. Zimno jest. Róże czekają na cięcie i odkrycie.
A w szkółce jeszcze żadnej nie byłam, bratki może w piątek na targu kupię?chociaż w piątek lepiej do miasta nie jechać bo to targ i to jeszcze przed świętami. Ludzi będzie multum, jakby koniec świata był i trzeba wszystko wykupić....bo jeszcze braknie i w święta głodni będę
W ogrodzie nic, zimno, wieje
Byłam już na zakupach, bo w piątek nie wyobrażam sobie jechać do miasta. Nic nie piekłam....jeszcze(chyba tylko sernik), babeczkę kupiłam. Robiłam porządek w dokumentach, bo moi zrobili mi bałagan. Pokaż ciasteczka
Tak, zawsze mnie to intryguje, co się dzieje, może za darmo coś rozdają
Zawsze jest taki szał, choćby nawet przed świętami majowymi, taki tłok w takim pipidówku
Przed świętami ostatni raz na zakupy staram sie jechac tydzień- 5dni przed i potem już się bronię, żeby czasami nie jechać do marketów, bo najpierw na parkingu nie ma gdzie stanąć, potem po koszyk, potem za mięsem, na koniec kolejka do kasy - i pół dnia stracone.
A nie! Jeszcze wyjechać z parkingu trzeba
Co do roślin, to po świętach będzie cieplej, nadgoni się porządki
Aniuś po świętach no to już musi byc cieplej, inaczej sobie nie wyobrażam
Myślę, że ten deszcz u mnie teraz bardzo wskazany i lepszy ten deszcz niz mróz, tak jak prędzej synoptycy straszyli.
W okolicy wody powierzchniowe znacznie opadły, brzegi obeschły.
Będziemy sprzątać ogrody po świętach, ostatnie dni mocno nieprzyjemne.
Ciasteczka pierwsza klasa! Jak w cukierni ja wiem, że masz różne zdolności