Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moja codzienność - ogród Oli

Moja codzienność - ogród Oli

leon60 10:52, 17 lut 2018


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
nawigatorka napisał(a)
to byli przy drugiej córce po porostu instynkt samozachowawczy kiedyś mojej młodszej Pirani opowiem ze pierwszy sklep w jakim byla to szkolka

Ja też się nie oszczędzałam to nie leży w mojej naturze
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
leon60 10:52, 17 lut 2018


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
AngelikaX napisał(a)


Ja w ciąży dość zaawansowanej trawnik kosiłam eM jakoś nie po mojemu to czynił, ewentualnie kosz opróżniał bo wiadomo ciężki

Cały ubiegły sezon tydzień w tydzień kosiłam trawnik bo też musi być po mojemu a mam go dość sporo, eM tylko rowy kosi
Jak to mówią ciąża nie choroba
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
leon60 10:53, 17 lut 2018


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Kasia_CS napisał(a)
Ja będę testować niedługo co mi się uda robić w ogródku w ciąży kończę zaraz drugi trymestr, do wiosny jeszcze chwila, a tyyyyyle do zrobienia na wiosnę

W ciąży mimo wszystko chyba łatwiej niż z małym dzieckiem ? nie mam doświadczenia też będę testować niedługo
Powodzenia na końcówce !
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
Kasia_CS 11:27, 17 lut 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Wiesz co, jak Kuba był mały to dopiero się wprowadzilismy (miał 3 miesiące) i przez pierwszy rok jego życia nie miałam pojęcia o grzebaniu w ziemi, ani pomysłu na ogródek tym bardziej. W domu nie wszystko było zrobione i wciąz dużo kartonów nas otaczało (przeprowadzka była pod koniec lipca). Ale na kolejną wiosnę już ostro działałam i kazdą drzemkę wykorzystywałam na darcie darni, przekopywanie BYło mega i też pomogło w powrocie do pełnej formy Mając już ogródek (bo mojego ogrodem nazwać się nie da) pewnie przy drugim dziecku będę spędzala czas do oporu na jakichś ogrodowych pracach (chyba, że córka będzie egzemplarzem tak wymagającym, że nie pozwoli ).

Na razie wydaje mi się, że na chwilę obecną brzuch mi bardzo nie będzie przeszkadzał w jakichś "przesadzankach", ale wiosna jeszcze nie przyszła, a brzuch ciągle rośnie (termin mam na koniec maja)

Trudniej działać ogrodowo jak dziecko zaczyna jeść kamienie, korę, trawę itp Więc etap zanim zacznie się przemieszczać ogrodowo jest chyba najlepszy A akurat się zdążycie dotrzeć do rozpoczęcia sezonu Będzie super
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
ana_art 12:07, 17 lut 2018


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
leon60 napisał(a)

Jak to mówią ciąża nie choroba

też wychodzę z tego założenia
niestety większość kobiet zachowuje się inaczej...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Magleska 12:18, 17 lut 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
a jak kruszynka mała się chowa ? grzeczna na pewno .....
ja też z brzuchem ryłam w ogrodzie ...a jak już była na świecie ,to na 5 rano budzik nastawiałam i do ok 8 działałam w ogrodzie póki spała
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
siakowa 13:20, 17 lut 2018


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
Magleska napisał(a)
a jak kruszynka mała się chowa ? grzeczna na pewno .....
ja też z brzuchem ryłam w ogrodzie ...a jak już była na świecie ,to na 5 rano budzik nastawiałam i do ok 8 działałam w ogrodzie póki spała
chylę głowę
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Wiolka5_7 13:49, 17 lut 2018


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
siakowa napisał(a)
chylę głowę


ja też
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Ewik 17:59, 17 lut 2018


Dołączył: 19 gru 2013
Posty: 5292
Dziecięcy temat w toku ☺
Mam pytanie do posiadaczek seslerii skalnej - jak teraz u Was wygląda ?
W zeszłym roku prezentowała się fajnie a teraz kupa siana . Mam są w 3 miejscach i wszędzie straszy .
____________________
Ewa * Ogródek z futrzakami i kamieniami
leon60 18:29, 17 lut 2018


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Kasia_CS napisał(a)
Wiesz co, jak Kuba był mały to dopiero się wprowadzilismy (miał 3 miesiące) i przez pierwszy rok jego życia nie miałam pojęcia o grzebaniu w ziemi, ani pomysłu na ogródek tym bardziej. W domu nie wszystko było zrobione i wciąz dużo kartonów nas otaczało (przeprowadzka była pod koniec lipca). Ale na kolejną wiosnę już ostro działałam i kazdą drzemkę wykorzystywałam na darcie darni, przekopywanie BYło mega i też pomogło w powrocie do pełnej formy Mając już ogródek (bo mojego ogrodem nazwać się nie da) pewnie przy drugim dziecku będę spędzala czas do oporu na jakichś ogrodowych pracach (chyba, że córka będzie egzemplarzem tak wymagającym, że nie pozwoli ).

Na razie wydaje mi się, że na chwilę obecną brzuch mi bardzo nie będzie przeszkadzał w jakichś "przesadzankach", ale wiosna jeszcze nie przyszła, a brzuch ciągle rośnie (termin mam na koniec maja)

Trudniej działać ogrodowo jak dziecko zaczyna jeść kamienie, korę, trawę itp Więc etap zanim zacznie się przemieszczać ogrodowo jest chyba najlepszy A akurat się zdążycie dotrzeć do rozpoczęcia sezonu Będzie super

Mam nadzieję, że się z córcią dogadamy i ogród nie zarośnie chwastami
Już bym chętnie coś pokopała, muszę się pozbyć 4kg a do tego łopata idealna
Jedzenie kamieni i kory będziemy przerabiać w następnym roku ufff
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies