Ja na swoja jak na razie nie narzekam ta też się pochyla ale kwiaty są ciężkie, szczególnie po deszczu a może masz Keirę Austina?

monteverde napisał(a)

Ja na swoja jak na razie nie narzekam ta też się pochyla ale kwiaty są ciężkie, szczególnie po deszczu a może masz Keirę Austina?

Nie, nie mam. Z nowych odmian mam jeszcze Royal Jubilee, Heathcliff i William&Carherine (ta już nie taka nowa...).
Z niecierpliwością czekam na kwitnienie Heathcliff i Royal Jubilee.

Pozwolę sobie dorzuci kilka ujęć moich austinek.
Glamis Castle - nie miałam z nią kłopotów. Bardzo ładnie pachnie, kwiaty delikatne, pełne, imponujące przyrosty


Mary Rose, intensywny kolor i delikatne kwiaty, piękny zapach

Graham Thomas, zanana róża, piękna żółta barwa, początkowo w ciepłych odcieniach , zmieniająca się cytrynową. W porównaniu z innymi mało aromatyczna



Srawberry Hill
Piękne pełne kwiaty, cudowny zapach, delikaty różowy kolor.


Czekam na nowy nabytek Queen of Sweden

Monic napisał(a)

Nie, nie mam. Z nowych odmian mam jeszcze Royal Jubilee, Heathcliff i William&Carherine (ta już nie taka nowa...).
Z niecierpliwością czekam na kwitnienie Heathcliff i Royal Jubilee.

będę czekała na zdjęcia

Mój Graham Thomas

Moja CLARIE AUSTIN ma chyba nie co inny kolor .Podczas rozkwitu środek jest lekko kremowy Kiedy w pełni się rozwinie jest biała,.ale kwiaty nie są trwałe Mam róże które dłużej zachowują swój kwiat w lepszej kondycji..Pomimo tego i tak jest piękna

Francine Austin

Pierwszy rok marnie rosła w tym roku wybujała w górę jak rakieta

Ładniutkie różyczki Dajano

A moja Claire Austin rozpoczyna lekkim żółtym kolorkiem, a potem "idzie" w biel. Ale co dziwne, nie zawsze pachnie. Ostatnio wąchałam, ma aż 2 kwiaty, i zapach cudny, a przed chwilą ... nic. A może tylko w słońcu pachnie? To moja pierwsza angielka, ciekawa jestem czy przezimuje:

Borbetko a jak oceniasz trawałość Claire Austin? też ją rozważam do siebie i tak dumam i dumam