Zdarzają sie miłe komentarze i rozmowy. Niektórzy cichaczem robią zdjęcia, inni udają zę łancuch z rowera spadl aby sie zatrzymać Niech oglądają bo niedługo npbusz lrzesłoni widok i tylko lrzez bramę wjazdową będzie można zerkac.
Aktulnie już niewiele widać bo cisy dorastają do gabionów i to jest zwarta zaslona. M własnie narzekał, że już z kanapy przy kuchni nic nie widzi... Bo ostatnie prześwity zaslonił stożek gigant
Jesli ktoś pyta zawsze chętnie rozmawiam ale raczej z pewna dozą niesmialości podchodzą

Marzenko dzisiaj jak trąbili o nawałnicach we Wrocławiu ,to pomyślałam o Tobie i Twoim ogrodzie .
Ale mam nadzieje że jesteście bezpieczni .

Haha - metoda na łańcuch jest świetna Przyjadę kiedyś do Ciebie rowerem

Uwielbiam to miejsce

Ogród jest teraz taki 'uspokojony' w oczekiwaniu na dalszą feerię barw.

Ciociu ja też je bardzo lubię, cala rodzina lubi tu spędzać a mnie ten widok wita przy porannej kawie. Marzę, że kiedyś wszystko zarośnie i nie będzie widać mnie od strony drogi gdy w szlafroku będę pila tam kawę

Madżenn, jak u Ciebie za płotem? Jak graby. Trzeba Gabrysię pocieszyć. U niej coś jest nie tak z wodą.

tak miskanty bo chcę posadzić jakieś przy pergoli by zasłonić matę

No właśnie! Jesienne polowanie to rytuał dla nas.
Z tego też powodu 90% moich cebul wywaliłam po przekwitnięciu - potraktowałam je po prostu jako jednoroczne… Liście mnie strasznie wkurzały.
Jak mam się stresować, czy wyjdą, czy nie wyjdą wiosną i mieć gołe placki, to wolę sadzić pewniaki co roku.
Poza tym tej jesieni posadzę w bardziej przemyślanych miejscach (głównie za żywopłotkami).

Poczekam z bukszpanami jak „ruszysz” i pójdę twoim śladem



Czym zasilasz swój trawnik?

Zakupiłam compo quattro 4w1 nawóz do trawników jako przykładny konsument