Margaret, Polinka, Anita I Jola - lubie celebrować święta, w dzieciństwie choinkę ubieraliśmy w wigilie. Odkąd rodzice moi i M są wiekowi, każda wigilia u nas. Brakuje czasu na przygotowania w ostatnim dniu, praca zawodowa zabiera cenny czas (koneic roku, planowanie, domykanie sprzedaźy, negocjacje kontraktow rocznych....) dlatego zawsze zaczynam wcześniej i świętuję dłuzej

Jakos wtedy nie umyka mi ten czar świąt
Kocham święta i już wiele lat temu doszlam do wniosku, że świeta nie bedą katorgą tylko najpiekniejszym czasem. Aby nie wpaść w nerwowośc i presje przygotowań na ostatnią chwilę zaczynam duuuuuużo, duuuuuużo wcześniej. Okna własnie sie myja

Jakos tylko mi prezenty na odtatnia chwilę zostaja.... Musze w najblizsyzm czasie wskoczyc do TK Max i kic prezenty dla bliskich.