Mariatheresia też nie przycinałam, bo wsadziłam ją dopiero latem z donicy do ziemi, przytnę ja wiosną, kwitła dwoma kwiatkami po wsadzeniu ja tylko wiem, że obcinanie przekwitniętych kwiatostanów pobudza je do kwitnienia

Aniu, ja z różami postępuję tak. Na bieżąco wyłamuję lub obcinam przekwitłe kwiatostany. Jak wszystkie wykwitną z gałązki to ją przycinam tak o 1/3 albo o połowę, zależy od tego jaka chcę docelową wysokość. Wolę, żeby się rozkrzewiały bo są młode. Poza tym nie uciekają z kwiatami w górę.

Pozdrawiam, u nas dzisiaj świeci słoneczko. Szkoda, że trzeba iść do pracy, wolałabym na działce popracować
Dzisiaj u nas będzie spotkanie z aktorką Magdaleną Cielecką to powinno być miło . To taka rekompensata za działkę

Czy ten Twój asterek to ma krótkie nogi? Bo z tego co kojarzę to chyba występują w 2 wersjach - długonoga i krótkonoga Ta krótkonoga mi się bardziej podoba bo jest bardziej zwarta.

Ale masz tych pięknych róż dużo.cudne są , a ty je ładnie prezentujesz.
I marcinki ładne,lubię je i te wszystkie owadziki co w słoneczny dzień na nich buszują

Ja kupiłam też te drobne asterki, tylko ze fioletowe. Śliczne są. Są u mnie na ostatnim zdjęciu w koszu.

Czy ten Twój asterek to ma krótkie nogi? Bo z tego co kojarzę to chyba występują w 2 wersjach - długonoga i krótkonoga Ta krótkonoga mi się bardziej podoba bo jest bardziej zwarta.