Danusiu, jestem zachwycona Twoja relacja,nikt lepiej nie bylby w stanie oddac tego klimatu
Duzo podrozuje po swiecie, dużo zwiedzam, na razie mało wiem o ogrodzie i kwiatach, ale ogladajac to co pokazujesz daje mi ogromna uczte dla oczu i ducha, daje chec do zmian w ogrodzie,inspiruje a także daje do myslenia, ze zycia człowiekowi nie starczy by wszystkie cudowne miejsca na ziemi odwiedzić i się zachwycić a dzięki Twojej relacji możemy być tam razem z Wami .....zazdroszczę takiej wycieczki w sensie pozytywnym i pozdrawiam cala Ekipa zyczac jeszcze większych wrazen jednocześnie oczekując na dalsze fotki z wyprawy

cudeńka- rytm i harmonia , dziękuję za relację

Srebrne klimaty to coś, co lubię najbardziej . Czyściec z lawendą wygląda przepięknie, może gdzieś zmałpuję u siebie? Dziękuję Danusiu za te cudne inspiracje i pozdrawiam

Przyznam się, że ciekawość mnie po prostu zżera ))))

Co tam u tych Blokersów !

Melduję, że dotarliśmy cali i zdrowi.

Dzisiaj mieliśmy ucztę dla duszy - Wisley w sierpniu. Co prawda zawiedliśmy się trochę na rabacie Oudolfa ale za to inne części ogrodu dostarczyły nam mnóstwo radości.

Blokersi okazali się cudnym ludźmi, zresztą tak jak przypuszczałyśmy. Ale najbardziej pozytywnie zaskoczył nas mąż Asi, który nie dość że nas przywiózł i odwiózł do hotelu to okazał się facetem niezwykle zaangażowanym w tworzenie ogrodu. Spotkanie przemiłe i to tak daleko od kraju.

Odmachuję wszystkim teraz bo w czasie gdy Danusia siedziała z Wami my z Witkiem prowadziliśmy życie towarzyskie. Zobrazuję to zdjęciami ale dopiero jak mi się uda wszystko wgrać co na pewno trochę mi zajmie czasu.

Widziałam jego kamienny murek w którym rosną drzewa, super mu to wyszło, Haniu czekamy na fotki z życia towarzyskiego i z ogrodów no i pokaż tą nieszczęsna rabatę Oudolfa buziole wszystkim ślę

Danusia w swoim świecie strzyżonych figur, na jelenie dałam się nabrać, a czemu jesteście w kaloszkach rosa jest czy deszczyk padał?rezydencja piękna i kot strażnik ogrodu

Gardenarium napisał(a)

te różowe kwiaty wyglądają jak nerine Cameron McMaster

No i fajnie się ogląda zdjęcia do kupy , cisza, noc i Anglia a na koniec tylko westchnienie

Sebek napisał(a)

Ojjj chyba nasi Blokersi nie wypuścili Danusi od siebie Tylko czemu mnie to nie dziwi?

A tak Sebku, owszem, fajnie było

Jestem, wróciłam, a właściwie wróciliśmy, samolot leciał 860 km/godz.
U Blokersów się zeszło i w nocy wykupowanie internetu mijało się juz z celem, zwłaszcza, ze sobie "zieloną noc " w barku zrobiliśmy Hania miała nawet pomysła pływania w basenie, ale jakoś się powstrzymała