A tu mi coś takiego zakwitło. Wcisnęłam cebulkę i proszę. Nawet nie wiem co to bo nie zapisałam.

To tygrysówka ja mam żółtą ,trzeba ją wykopać w pażdzieniku i przechować do wiosny

Dzięki Bogusiu. Już zapisuję.

Małgosiu, piękny masz ogród

Wielkie dzięki Paulinko.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

A tu mi coś takiego zakwitło. Wcisnęłam cebulkę i proszę. Nawet nie wiem co to bo nie zapisałam.

Noooo taaak roślinki rosną i zaskakują właściciela... czyż to nie wspaniałe
Pozdrawiam

Takie zaskoczenie to super. Gorzej jak to jakieś chwaściska.Moja mama uprawiała aksamitki.Zarosły cały przód rabaty głusząc goździki, kropliki itd. Siostra utrzymywała że posiała.Listki całkiem były podobne ale długo coś nie kwitły.Urosły olbrzymy,będą aksamitki wyniosłe że hej. Któregoś dnia przychodzę, patrzę, listek pocieram, zapachu aksamitkowego zero. Ptaszki nasiały zielska jakowegoś którego nasiona zajadały zimą w karmniku koło rabaty. Niespodziankę zrobiły. Zielsko miało olbrzymie korzenie i przy wyrywaniu rabata zrujnowana.

Oj tam... oj tam, o jednego chwaściora nie będziesz Ciociu, ptaszkom utyskiwać
Jak tam główka po dobrym śnie
Pozdrawiam

Główka ok.Ptaszkom nie utyskuję tylko siorce że zciemniała z tym sianiem. No i sobie też że nosa nie użyłam wcześniej.

Gocha wpadam z rewizytą, świetny pomysł na drewniane - dosłownie donice.