Śliczny ,chyba był głodny?Ale że pies go tak przyjął w domu gościnnie.

Dzisiaj wpuściłam przez okno prezent Siedział na parapecie i łasił się do okna Ktoś go wyrzucił chyba bo widziałam go już parę dni w garażu i przy oczku, dzisiaj chyba jednak deszcz go przygnał Wszedł do domu i łasił się nawet do piesy mojej która zdzikła No i Laki został chyba

Psina niezbyt szczęśliwą minkę ma, że z 'prezentem' dzielić się będzie musiała, choćby pieszczotami
Gocha, a nie kusi Cię z tym kotem do weterynarza się udać? Niechby sprawdził, czy kot zdrowy...

Jejku zawiankowałaś chyba caly dom! super wyszło ja się mogę jednym pochwalić tylko..w tym roku jakoś nie mam natchnienia na więcej pozdrowienia!