Byliśmy w Licheniu już dwa razy.Pierwszy jak nie był wykończony jeszcze. Potem byliśmy jeszcze raz nad jeziorem w Trębach Starych i znów w Licheniu.Tyko wujek nie był jeszcze.Strasznie jesteś kochana z tym zaproszeniem ,zobaczymy jak się nam poukłada i jaka pogoda będzie.

Ups...nie kania!!!
Ale mi ochoty narobiłaś tymi grzybami...coś muszę pomyśleć, jakaś zupka chociaż...

Gosiu, przyszłam podziękować za "zachwyt", zwiedzić Twój ogród. Czy go widziałam w Mai, muszę zrobić przegląd odcinków, bo ostatnio różnie było z oglądaniem Tv. Podpowiem Ci, że teraz czekamy na Rododendronowy naszej Bogdzi, która nie tylko stworzyła piękny ogród, ale pisze piękną poezję o tym co się w nim dzieje. Pozdrawiam zostawiając ślad.

Dziękuję Weroniko cudny ślad.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Byliśmy w Licheniu już dwa razy.Pierwszy jak nie był wykończony jeszcze. Potem byliśmy jeszcze raz nad jeziorem w Trębach Starych i znów w Licheniu.Tyko wujek nie był jeszcze.Strasznie jesteś kochana z tym zaproszeniem ,zobaczymy jak się nam poukłada i jaka pogoda będzie.

Ok Włączyłam tv by zobaczyć pogodę i tak się zajęłam ogrodowiskiem..że nawet nie zwróciłam uwagi,że już po pogodzie

Małgosiu napewno pochawlę się efektem końcowym. Teraz chwalę się pracą weekendową Męża i Teścia

Dzisiaj już słonko. Wyszłam na ogród oceniać straty. Niestety wiele z moich aksamitek wyniosłych nie przetrzymały deszczu i wiatru. Dosłownie potraciły głowy.Teraz zdobią tarasowy stół.

No i po co im te wielkie głowy były? Malutkie przetrwały bez uszczerbku na zdrowiu.

przepiękny ogród, przeglądłam go od 1 do ostatniej strony, dech zapiera, wydał mi się dziwnie znajomy teraz już wiem gdzie go widziałam, oglądam wszystkie odcinki Mai, spóżnione ale szczere gratulacje

Dziękuję Elu. Twój ogród także piękny. Będę obserwować już zaznaczyłam .