Katkak
09:34, 19 sie 2013
 
Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Kochani, 
jak dotąd wrzuciłam zdjęcia tych ładniejszych zdjęć z mojego ogródka. Jest niestety jeszcze trochę takich, które ....straszą :/ Powoli dojrzewam do tego, że by wrzucić zdjęcia także tych miejsc. Ale jak tak napatrzyłam się a te wasze cudeńka to trochę brak mi odwagi :/ Część rzeczy jest niezależna ode mnie, np. aż trzy szopy na posesji sąsiadów, które są okropne, a niestety przylegają do naszego ogródka. Wcześniej miałam widok z okna kuchni na jedną z nich, ale na szczęście mój hibiskus rozrósł się do takich rozmiarów, że już jej nie widać (przynajmniej kiedy są liście ). No i robiłam standardowe (z tego co wyczytałam) błędy. Nie sadziłam roślin  grupach, tylko kilka w różnych miejscach, bo chciałam mieś ładnie wszędzie. Poza tym gdy moja ukochana mama zorientowała się, że połknęłam ogrodowego bakcyla, to kupowała mi najróżniejsze roślinki, bez tzw ładu i składu, które ja sadziłam byle gdzie, także bez ładu i składu. Ogródek mam długi i dość wąski, więc efekty są, że tak powiem różne :/ Przez to mam dużo mchu, bo cienia jest pod dostatkiem
). No i robiłam standardowe (z tego co wyczytałam) błędy. Nie sadziłam roślin  grupach, tylko kilka w różnych miejscach, bo chciałam mieś ładnie wszędzie. Poza tym gdy moja ukochana mama zorientowała się, że połknęłam ogrodowego bakcyla, to kupowała mi najróżniejsze roślinki, bez tzw ładu i składu, które ja sadziłam byle gdzie, także bez ładu i składu. Ogródek mam długi i dość wąski, więc efekty są, że tak powiem różne :/ Przez to mam dużo mchu, bo cienia jest pod dostatkiem  Tata natomiast kupił nam kilka drzewek owocowych, którymi nie za bardzo umiem się odpowiednio zaopiekować, poza przycinaniem ich. Poza tym wolę jednak ogród ozdobny. Ciast (niestety) nie piekę, dżemów nie robię, więc nie jestem w specjalnej potrzebie posiadania drzewek owocowych. Ale nie mam serca się ich pozbywać, tym bardziej, że odgradzają mnie od strony sąsiadów (nie tych z szopami niestety
 Tata natomiast kupił nam kilka drzewek owocowych, którymi nie za bardzo umiem się odpowiednio zaopiekować, poza przycinaniem ich. Poza tym wolę jednak ogród ozdobny. Ciast (niestety) nie piekę, dżemów nie robię, więc nie jestem w specjalnej potrzebie posiadania drzewek owocowych. Ale nie mam serca się ich pozbywać, tym bardziej, że odgradzają mnie od strony sąsiadów (nie tych z szopami niestety  ). Liczę na to, że z Waszą pomocą uda mi się stworzyć coś niepowtarzalnego i pięknego. Ostatnio bardzo (dzięki Ogrodowisku) zainspirowały mnie lustra w ogrodzie. Już mam pomysł na jedną z tych szop
). Liczę na to, że z Waszą pomocą uda mi się stworzyć coś niepowtarzalnego i pięknego. Ostatnio bardzo (dzięki Ogrodowisku) zainspirowały mnie lustra w ogrodzie. Już mam pomysł na jedną z tych szop  Ale powiem, a raczek pokażę dopiero jak zrobię.
 Ale powiem, a raczek pokażę dopiero jak zrobię. 
Pozdrawiam Was wszystkich 
jak dotąd wrzuciłam zdjęcia tych ładniejszych zdjęć z mojego ogródka. Jest niestety jeszcze trochę takich, które ....straszą :/ Powoli dojrzewam do tego, że by wrzucić zdjęcia także tych miejsc. Ale jak tak napatrzyłam się a te wasze cudeńka to trochę brak mi odwagi :/ Część rzeczy jest niezależna ode mnie, np. aż trzy szopy na posesji sąsiadów, które są okropne, a niestety przylegają do naszego ogródka. Wcześniej miałam widok z okna kuchni na jedną z nich, ale na szczęście mój hibiskus rozrósł się do takich rozmiarów, że już jej nie widać (przynajmniej kiedy są liście
 ). No i robiłam standardowe (z tego co wyczytałam) błędy. Nie sadziłam roślin  grupach, tylko kilka w różnych miejscach, bo chciałam mieś ładnie wszędzie. Poza tym gdy moja ukochana mama zorientowała się, że połknęłam ogrodowego bakcyla, to kupowała mi najróżniejsze roślinki, bez tzw ładu i składu, które ja sadziłam byle gdzie, także bez ładu i składu. Ogródek mam długi i dość wąski, więc efekty są, że tak powiem różne :/ Przez to mam dużo mchu, bo cienia jest pod dostatkiem
). No i robiłam standardowe (z tego co wyczytałam) błędy. Nie sadziłam roślin  grupach, tylko kilka w różnych miejscach, bo chciałam mieś ładnie wszędzie. Poza tym gdy moja ukochana mama zorientowała się, że połknęłam ogrodowego bakcyla, to kupowała mi najróżniejsze roślinki, bez tzw ładu i składu, które ja sadziłam byle gdzie, także bez ładu i składu. Ogródek mam długi i dość wąski, więc efekty są, że tak powiem różne :/ Przez to mam dużo mchu, bo cienia jest pod dostatkiem  Tata natomiast kupił nam kilka drzewek owocowych, którymi nie za bardzo umiem się odpowiednio zaopiekować, poza przycinaniem ich. Poza tym wolę jednak ogród ozdobny. Ciast (niestety) nie piekę, dżemów nie robię, więc nie jestem w specjalnej potrzebie posiadania drzewek owocowych. Ale nie mam serca się ich pozbywać, tym bardziej, że odgradzają mnie od strony sąsiadów (nie tych z szopami niestety
 Tata natomiast kupił nam kilka drzewek owocowych, którymi nie za bardzo umiem się odpowiednio zaopiekować, poza przycinaniem ich. Poza tym wolę jednak ogród ozdobny. Ciast (niestety) nie piekę, dżemów nie robię, więc nie jestem w specjalnej potrzebie posiadania drzewek owocowych. Ale nie mam serca się ich pozbywać, tym bardziej, że odgradzają mnie od strony sąsiadów (nie tych z szopami niestety  ). Liczę na to, że z Waszą pomocą uda mi się stworzyć coś niepowtarzalnego i pięknego. Ostatnio bardzo (dzięki Ogrodowisku) zainspirowały mnie lustra w ogrodzie. Już mam pomysł na jedną z tych szop
). Liczę na to, że z Waszą pomocą uda mi się stworzyć coś niepowtarzalnego i pięknego. Ostatnio bardzo (dzięki Ogrodowisku) zainspirowały mnie lustra w ogrodzie. Już mam pomysł na jedną z tych szop  Ale powiem, a raczek pokażę dopiero jak zrobię.
 Ale powiem, a raczek pokażę dopiero jak zrobię. Pozdrawiam Was wszystkich
 
 
 
 Wyszło coś takiego
 Wyszło coś takiego te szopy rzeczywiście nie wyglądają zaciekawie, ja mam podobną sytuację, liczę na to, że uratują mnie tradycyjne tuje
 te szopy rzeczywiście nie wyglądają zaciekawie, ja mam podobną sytuację, liczę na to, że uratują mnie tradycyjne tuje