Nie mam szczęścia do jarzmianek, z 8 sadzonek jedynie jedna jako tako rośnie i raczej dogorywa. Z zebranych nasion w Tatrach, również nic nie wyrosło. Pozostaje podziwiać w naturze, lub u innych
Poniżej spotykane na szlaku w Dolinach Olczyskiej, Jaworowej, Białego
To właśnie Danusi artykuł sprawił, że zaczęłam poszukiwania, stacjonarnie tylko w jednej szkółce są na wiosnę i doszłam do wniosku, że one tam są przelewane lub przenawożone, posadzone w wydawałoby się idealnych warunkach dość szybko tak jakby zagniwają.
Jedyna, która jeszcze żyje była zakupiona jako kłącze w popularnym markecie budowlanym.