Witaj i ja zajrzałam do Twojego ogrodu który mi bardzo przypadł do gustu sama bałam się ciąć teraz powoli nożyce idą w ruch jak się tu napatrzyłam na te piękności

Wiesz co Kasiek, miałam już taką fajniutką duuuużą jodłę (mniejsza o nazwę ) i też tak zaczęły się jej igły sypać i.... kaput Jak się czegoś dowiesz to ratuj. Bo będzie u mnie łyse pole. No dobra - poletko

No, kochana, masz już piękny i dojrzały ogród, chociaż trochę przewiewu by się przydało. Te jałowce rzeczywiśce bardzo się rozrastają...
A lustro za brzozą- super pomysł!

makkasia napisał(a)

te bukszpany mają po piętnaście lat
te z tyłu

Urocza ta rabata!!!!!...czy pamiętasz Kasiu odmianę tego bukszpanu?.....a te wrzosy są kłopotliwe...czy dawno rosną...pytam, bo muszę się teraz troszkę podszolić w tym temacie
Pozdrawiam

Hej Kasia, ja w spawie tych brązowych igieł. Gosia Powiedziała, że jak to stare igły, a nie te z wierzchołków to nie trzeba się martwić bo na wiosnę powinny odrosnąć Pozdrowiona

Kasiu, bardzo mi się podoba Twoja zadbana gęstwina pięknych roślin zimozielonych
nie mam zbyt wielu jałowców i gdzieś schowane, więc się nie pzrejmuję za barzdo ich wyglądem...
może niekoniecznie wycinaj je...mnie się podobają

Katkak napisał(a)

Hej Kasia, ja w spawie tych brązowych igieł. Gosia Powiedziała, że jak to stare igły, a nie te z wierzchołków to nie trzeba się martwić bo na wiosnę powinny odrosnąć Pozdrowiona

Nie było mnie tutaj wczoraj Bardzo dziękuję za info, uspokoiłam się to są stare igły i jak sobie przypominam to tak jest co roku... a sosna jakoś wygląda

GorAna napisał(a)

Urocza ta rabata!!!!!...czy pamiętasz Kasiu odmianę tego bukszpanu?.....a te wrzosy są kłopotliwe...czy dawno rosną...pytam, bo muszę się teraz troszkę podszolić w tym temacie
Pozdrawiam

Odmiana bukszpanu - najwyklejsza sempervirens.
Wrzosy rosną w tym miejscu 2 rok i podwoiły swoją objętość. Podstawa w uprawie wrzosów to stanowisko i odpowiednie podłoże. Słońce i kwaśna, lekka gleba. To jest to co lubią najbardziej wzrzoesy.
Na moim piachu dodałam tylko kwaśne podłoże i ziemi kompostowej z igieł.
Można dodać też mocno przekompostowanej drobnej kory - takiej starej zwietrzałej i bardzo drobnej.
Ja wrzosy okrywam grubą warstwą kory i stroiszem na zimę. A na wiosnę ciacham poniżej kwiatków z poprzedniego roku (tak mniej więcej w kwietniu zanim ruszą). Zraszam raz, dwa razy w sezonie bardzo rozcieńczonym pinivitem (nie jest to koniczne) a podlewam tylko wtedy gdy wielka susza jest. To wszystko . Wrzosy tak traktowane zachowują swoją urodę przez kilka ładnych lat
Pozdrawiam

marzena napisał(a)

Kasiu, bardzo mi się podoba Twoja zadbana gęstwina pięknych roślin zimozielonych
nie mam zbyt wielu jałowców i gdzieś schowane, więc się nie pzrejmuję za barzdo ich wyglądem...
może niekoniecznie wycinaj je...mnie się podobają

Dzięki za wizytę
dziękuję za miłe słowa, jednak w mojej głowie kiełkuje myśl diabelsa, jak ją przekuję w czyn to pokażę.
Pozdrawiam

A tutaj mam jeden stary egzemplarz suffriticosy.
jest jedyny, rośnie baaardzo wolno, ma maltkie listki i jest bardzo gęsty, prawie nie potrzebuje cięcia.


na zdjęciu sałabo widać ale przy okazji - przedstawiam Pana buczka, który po przesadzeniu od 6 lat "stoi",nic nie przyrasta, listki mu na końcach zasychają i w ogóle same kłopoty
Pryskam, zasilam, obniżyłam grunt w jego obwodzie - bo może był za głęboko posadzony a co buczek stoi to stoi
zrobię dzisiaj aktualne zdjęcia - może coś poradzicie Na pewno poradzicie
A tutaj w okół buczka i suffriticosy, zdjecia z czerwca ( ale postaram się dzisiaj o aktualne)