Witaj Kasiu, przeczytałam z uśmiechem wymianę słów na temat koteczek, ja też mam dwa kotki, moje dają się głaskać ale kotka nie lubi jak się ją bierze na ręce , zaraz się wyrywa, a kocurek to by z kolan nigdy nie zlazł.
Zdjęcia z Malty bardzo fajne, wycieczka musiała być wspaniała, szczególnie że z siostrą
Szykujesz się na prace ogrodowe jutro, ja też , oby nam pogoda dopisała i aby było cieplej niż dzisiaj. U nas dzisiaj silny wiatr wiał i odczuwalna temp. bardzo nieprzyjemna była.
zacznę od pogody
Piątek prima aprilisowy był jak należy: raz zimny i ponury a raz cieplutki i słoneczny. Taaa pierwszy kwietnia to dla mnie znamienita data ale to może kiedyś sie do czegoś przyznam...
Jazzy krokusy jakie są każdy widzi cieszą ale przyznaj, w lipcu nikt by ich nie zauważył jednak teraz to gwiazdy - nic tak nie cieszy jak pierwsze krokusy
Malta fajna ale jak dla mnie nie wyobrażam sobie jej w sezonie. Nie chciałabym tam być w sezonie...malutka wyspa pewnie wtedy pęka w szwach i się wylewa ...teraz wakacyjnego nastroju nie trzeba tam szukać on jest wszędzie. Ta wyspa pachnie wakacjami!!! Tylko trochę muzy tam brak, ale byłyśmy tam w wielkim tygodniu ....
Kiedy zostałam żoną i matką zawsze miałam kota ...czytaj kiedy się ustatkowałam a moje życie zależało tez ode mnie zawsze miałam koty I co, i kocurki zawsze były do ludzi a kotki wredoty totalne...niemniej kocham kocurki za ich cudowną symbiozę ze mną i kotki za kreację niezależności kobiecej
Wyjazd z siostrą to świetny czas na poznanie siebie od nowa ...i przyznam, ze było to ciekawe doświadczenie, i bardzo pouczające
Jutro mam nadzieję;
obciąć wszystko co jest do obcięcia,
posadzić nowe róże,
opryskać Miedzianem,
rozsypać nawóz z kompostem
rozłożyć meble ogrodowe
rozpocząć przemeblowanie przy kompostowniku....
jak to zrobię to będe szczęśliwa
zmieniłaś avatarek
krokusy o tej porze to miód na serce wszystkich ogrodników
Białe szafirki kupiłam w kwiaciarni - za 6 cebulek 6 złotych. Doniczek mam 6 ha czyli następnej wiosny łan pól metrowy będzie jak nic