Jestem jak zwykle zachwycona wiosną jakby przyszła po raz pierwszy w moim życiu w tym roku szczególnie zachwycam się Amanogawami mam dwie i chyba dokupię bo są cudne

Pachną niesamowicie

dzisiaj oglądałam róże i widzę mrówki na nich więc zapewne są juz na nich jakieś niewidzialne dla mnie mszyce więc muszę się uzbroić w czosnek

lub pokrzywę. Przymrozki też zrobiły trochę zniszczeń w rózach i na przykład Old port i Queen ze Szwecji w zmarzły prawie wszystkie nowe przyrosty troche też dostał Charles Austin reszta bez szwanku. Najbredziej bojam się bruzdownicy, która w tamtym roku zrobiła nielada spustoszenie i właściwie nie miałam pierwszego kwitnienia. Chyba nie wytrzymam ciśnienia i prysnę Calypso ...