Ze studią zastanowię się na wiosnę, bo moich facetów trudno do czegokolwiek namówić, a sama tego nie zrobię. Co do wody potrzebnej w ogrodzie to mogę zrobić zbiornik na deszczówkę z garaży i tarasu, w części użytkowej działki, która znajduje się po prawym boku domu (wg projektu). Z pnączem na garaże jest tak. Wybrałam winobluszcz dlatego, że ma przyssawki i nie zniszczy mi tynku. Ten kąt działki wygląda tak, że jest cały żółty, budynki i kostka dlatego żeby troszkę przeciągnąć szalę na zieloną stronę wymyśliłam pnącze. Winobluszcz jest fajny, bo się zmienia. Ach te jego jesienne kolory

bardzo mi się podobają. Podobno powinno się wstawiać swoje marzenia na tapetę, a ja powiedziałam, że powinnam ustawić sobie zdjęcie właśnie winobluszcza, trafiłam na takie gdzie jest uchwycony w trzech kolorach - cudo

To że zrzuca liście nie jest dużym problemem w zimie kostka będzie biała -śnieżna , a ściana żółta - tynkowa

bluszcz pospolity kojarzy mi się z cmentarzami, ale i tak zaplanowałam go na świerku