Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wilcza Góra

Wilcza Góra

WilczaGora 17:58, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Pszczelarnia napisał(a)
Ciekawostki ze świata, bliżej wiosny nam:



Pszczółko kochana ....moje uwielbione bratki !!!
pisałam o mojej słabości do nich u Bogusi, bo ona też "bratkowe" fotki u siebie wstawiała
sprawiałaś mi ogromną przyjemność
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 17:59, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Mirka napisał(a)
Pychotka te twoje chruściki.Pozdrawiam .Słoneczko u mnie od rana świeci chyba wiosna idzie.


a pieczecie chruściki ?
trochę przy tym zachodu, ale radość "wciągania" rekompensuje wszystkie trudy
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:03, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Agania napisał(a)
Ewuś, ale chruścik mniam, dogadzasz nam jak zwykle i jak tu się odchudzić ciężko idzie, gdzie czytam, to teraz każdy z Ewą Chodakowską, gubi zbędne kilogramy, ja też się staram, ale wszędzie czymś kuszą

Ja też faworyzuję faworki bardziej, niż hasło dawaj, dasz radę, jeszcze tylko 7 powtórzeń i tak przez całą godzinkę

Fotografia wciąga jak diabli, piękne foty, ja jeszcze nie miałam szczęścia w ujęciach ptaków, ale to wymaga i cierpliwości/a tej mi brakuje/, i dobrego sprzętu

Pozdrawiam Ewuś


Kochana,
mam spory dystans to tych wszystkich "modowych historii"
staramy się żyć o odżywiać zdrowo, a moją Chodakowską jest mój ukochany ogród !!!
całą resztę wolnego czasu poświęcam rodzinie i pracy ...i niestety na wiele więcej go nie pozostaje
mało śpię, więc tylko dzięki temu, mam czas na bloga i magazyn
kocham rośliny i fotografię.....a miss..... i tak już nie zostanę, bo za stara jestem
mam do siebie spory dystans i dobrze mi z tym !!!!

Buziaki - Wilkołaki
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:04, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
popcarol napisał(a)
M,,, pycha Ci wyszły!! Też ostatnio smażyłam
pozdrawiam!


a my jak już wystartowaliśmy, to w każdy weekend będziemy działać, bo chętnych na chrusty co niemiara
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:08, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Tarnina napisał(a)
Ach u nas Sójek jest tez masa (mnóstwo dębów, one lubią rzołędzie)... Drą się niebotycznie, nieraz bałam się, że mi małą obudzą... i straszą wszystko z karmnika.... (fajny zoom masz, w moim biednym aparaciku zepsuło się automatyczne wyostrzanie i muszę ręcznie, przy zwierzakach masakra)


od zawsze mieliśmy sporo sójek, byłam nawet trochę wściekła na nie, bo przeganiały mi "maluchy" z karmnika;
teraz, to one są przeganiane przez kosy i kwiczoły - trochę się dziwię, bo sójki jednak większe a uciekają ile sił w skrzydłach....

odnośnie aparaciku to współczuje...ja, jak nie mogę "focić" - chora jestem !!!
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:10, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Kasik napisał(a)
Ewo te chrusty -smakowite. Już nie pamiętam kiedy je robiłam.

Musze wrócić do tradycji. To smaki dzieciństwa.

Pozdrawiam


Hej Kasiu,

myślę, że tak to właśnie jest...tęsknimy za smakami dzieciństwa, te które były takie silne, dawały poczucie bezpieczeństwa...
....ja mam to szczęście, że mama nauczyła mnie gotować bardzo wielu rzeczy...
od najmłodszych lat "kucharzyłam" i tak już zostało

macham
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:13, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Pszczelarnia napisał(a)

Ewo, czyli jest Ci lepiej.
Ja też faworyzowałam faworki. Polecam "Kucharz Doskonały pożyteczny dla zatrudniających się gospodarstwem z francuskiego przetłomoczony i wielą przydatkami pomnożony przez Wojciecha Wielądka" a tu czytamy: "faworki to kręple, ciasta smażone chruszczące". Chciałoby się sprawdzić zasięg używania słowa chrusty i faworki zgodnie z pochodzeniem użytkowników naszego języka. Ściskam z Nowego Wilka albo Nowiu Wilka.


Pszczółko,
jeszcze w temacie faworków....

ja to wiem tyle:

te chudziutkie, takie chrupiące jak chrust pod nogami to - chrusty
te grubaski nadęte to - faworki

ale to tylko moje nazewnictwo, które pamiętam z babcinej kuchni

przepisy tez mamy różne na oba smakołyki

ale wiem, że jest inaczej, jeśli sięgniemy do etymologii
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:14, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Marzena2007 napisał(a)
Obejrzałam gazetkę, piekne zdjęcia nam prezentujesz


Marzenko,

bardzo się cieszę, że znalazłaś chwilkę, żeby tam zajrzeć
i na dokładkę podoba się,....fiu, fiu
miło mi
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:15, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
irena_milek napisał(a)
U ciebie to na pokusy i smakołyki trafiam ale zdjęcie sójki, to mistrzostwo, jak ja bym chciałą choć raz takie zrobić śliczny ptaszek


bo ja lubię jeść !!! i nie będę się z tym kryć !!!
Irenko gotuję, piekę i cieszę się tym bardzo.....
a przy tym za okno spoglądam, czy jacyś "skrzydlaci" się do zdjęcia nie ustawiają

ot moje życie

macham Wilczą łapą
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 18:17, 06 lut 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
AgnieszkaW napisał(a)
Chyba jutro chrust usmażę albo jakieś inne smakowitości. Wilcza, miejże litość dla ciągle "odchudzających" się


ale to nie ma nic wspólnego....
jemy chrust, popijamy kawką i kolacji nie jemy
a ile szczęścia przy tym
jutro znów pieczemy

macham, widać ?
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies