Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wilcza Góra

Wilcza Góra

Zielona 12:54, 23 lip 2014


Dołączył: 10 wrz 2013
Posty: 5717
Obejrzałam i westchnęłam. Dziękuję, że pamiętałaś Obrazki sobie skopiowałam Naprawdę trudno uwierzyć, że nie było Cię tak długo i że ogród tak doskonale radzi sobie bez automatycznego nawadniania.
WilczaGora 20:04, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
AgnieszkaW napisał(a)
Wyspa liliowca nadal piękna, wcale nie widać, że o niej na pewien czas "zapomniałaś"


myślę, ze to zasługa burz i w miarę regularnych deszczy, które przerywały te ciężkie upały
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 20:07, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Katkak napisał(a)
No proszę jaka śliczna bransoletka na tej wilczej łapce . Ewuniu mówisz, że Anabell z każdym rokiem mniej się pokładają? Ufff, to dobra wiadomość dla mnie bo od wiosny mam dwie i muszę je do patyczków wiązać, wystraszyłam się, że już zawsze takimi zdechlakami będą , ale chyba jednak nie . A Twój ogród... Nic nowego, niezmiennie zachwyca . Buźka.


moje Anabelki z biegiem lat coraz mniej się kładą
owszem, po deszczach chylą swe piękne, białe główki ale kiedy podeschną ...znów zachwycają
tnij dość mocno na wiosnę, to będą wypuszczały tylko kilka-kilkanascie silniejszych i grubszych łodyg - na moje oko to jest metoda na ich "miękkie nóżki"
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 20:08, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Luki napisał(a)
Ja pozachwycam się wyspą liliowców... nieee takiej to ja nie zmieszcze nigdzie


a połowę takiej ?
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 20:09, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
agata19762 napisał(a)
Ewa czekam na fotki pozostałych hortensji...
masz ich taaaaaaaaak dużo


dziś tak strasznie mocno pada, że choćbym chciała to nosa nie da się wychylić
z drugiej strony ciesze się bo "słoneczne" rabaty miały bardzooooo sucho
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 20:16, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
anna_g napisał(a)


Wilcza jak to jest ogród po ponad trzytygodniowej nieobecności (wiem wiem trawa skoszona przez Was) to u Ciebie chyba krasnoludki jakieś pracują Wygląda idealnie I pięknie


też byłam miło zaskoczona ze nie na żadnego "kataklizmu" poza ślimakowym i chwastowym
zwykle mamy sporo strat jeśli lato bywa bardzo suche
pomogły nam deszcze, które (jak zeznawali sąsiedzi) regularnie nawiedzały Wilczą
zwykle trawnik w tej części ze zdjęcia jest tak popalony suszą, że potrzebuje kilku dni, żeby go choć trochę zregenerować
tego lata jest inaczej i to cieszy
w weekend muszę rozpocząć akcję PIELENIE bo na jednej z rabat z jeżówkami kwiatów, wśród chwastów nie widać

buziaki Wilkołaki
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Enya73 20:17, 23 lip 2014


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
WilczaGora napisał(a)


moje Anabelki z biegiem lat coraz mniej się kładą
owszem, po deszczach chylą swe piękne, białe główki ale kiedy podeschną ...znów zachwycają
tnij dość mocno na wiosnę, to będą wypuszczały tylko kilka-kilkanascie silniejszych i grubszych łodyg - na moje oko to jest metoda na ich "miękkie nóżki"

WITAJ ogrodowa siostro
Cieszę się, że szczęśliwie dotarłaś do domku. Nic chyba tak n i e cieszy, jak powroty do domku po udanych wakacjach.
Ogród wygląda zachwycająco w takiej ferii barw.
Z anabelkami mam takie same doświadczenia, cięte nisko co roku na wiosnę, z roku na rok są silniejsze. Mam aż 10 ogromnych krzewów anabelki, tak więc cieszą oko ogromnie. Wielkie białe pompony, w dodatku obłędnie pachną.
Dziękuję serdecznie w imieniu Kingi za wczorajsze piękne życzenia.
Buziaki
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
WilczaGora 20:21, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Zielona napisał(a)
Obejrzałam i westchnęłam. Dziękuję, że pamiętałaś Obrazki sobie skopiowałam Naprawdę trudno uwierzyć, że nie było Cię tak długo i że ogród tak doskonale radzi sobie bez automatycznego nawadniania.


ale to był wyjątkowy rok - poza upałem obfitował w regularne opady i dlatego wszystko tak wygląda
były lata, ze po powrocie łzy ukradkiem roniłam, bo na rabatach cmentarzysko było lub ledwo dychające osobniki, bez sił na wołanie o wodę
zawsze trochę ten ogród traci na kwieciu i bujności przez wyjazdy, ale nie mogę popadać wprzesadne zamartwianie się ... pamiętasz...u mnie ogród na 5 miejscu
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 20:27, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Enya73 napisał(a)

WITAJ ogrodowa siostro
Cieszę się, że szczęśliwie dotarłaś do domku. Nic chyba tak n i e cieszy, jak powroty do domku po udanych wakacjach.
Ogród wygląda zachwycająco w takiej ferii barw.
Z anabelkami mam takie same doświadczenia, cięte nisko co roku na wiosnę, z roku na rok są silniejsze. Mam aż 10 ogromnych krzewów anabelki, tak więc cieszą oko ogromnie. Wielkie białe pompony, w dodatku obłędnie pachną.
Dziękuję serdecznie w imieniu Kingi za wczorajsze piękne życzenia.
Buziaki


Anitka,

jak fajnie ze jesteś ... zaglądam co chwilkę na pocztę w nadziei na Twoja emalię...

moje kwiaty Anabelek sa w tym roku tak wielkie, jak chyba jeszcze nigdy w swojej historii
ja swoich nigdy nie podpierałam, nawet jak były młode, bo nie znoszę tych wszystkich patyczków i sznureczków w ogrodzie
ok, czasem trzeba, ale u mnie z zasady utrzymują się ci, którzy sami się trzymają i na dokładkę zimą nie przemarzają
tzn...maja Wilczą siłę i Wilczą odporność !!!

macham z całych sił
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
WilczaGora 20:44, 23 lip 2014


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
to że było deszczowo i ciepło w czasie naszej nieobecności potwierdza to miłe "trio"
pięciorniki, dziurawiec i kalina
po lewo ostało się jakieś zagubione kłącze liliowca
cała karpa była przenoszona, a jednak coś musiało zostać w ziemi i oto mamy takiego "jedynaka"

____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies