jesień pędzi i nie chce zwolnić ...
...nie wiem, co ona sobie wyobraża ...
miałyśmy obie odpocząć, to ona miała mnie do tego relaksu inspirować, a świat wokół mnie wiruje...tyle się dzieje...siak czy owak jeszcze daję radę
a co dałam radę w minionym tygodniu... ano np. uwić jeden wianek z suchych hortensji...
przyniosłam 2 koszyki kwiatów do domu...
...ze strychu zniosłam podkład, który mi został po wielkanocnym wiankowaniu, drucik, nożyczki i poświeciłam pół godzinki...
Nie układałam kwiatów bardzo gęsto. Podoba mi się ten luźny, nieregularny układ tego wianka.
Można go polakierować na złoto, ale mój miał być bardzo prosty, 100 % naturalny i w całkiem niedoskonałym kształcie
Chyba się udało...
Buziaki ślę i macham z Wilczej z całych sił...
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia
Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com