Byłam, widziałam ostatnie foty... fajnie wyszły, niby suche, niby odchodzące już ...a fajne
Wilczyco koniaczkiem upojona jestem .."........".......
Ewo, dziś wstępuje do Ciebie na koniak. Tak do kawy troszeczkę, jak w paryskiej kawiarni. Koniak podawany z pieprzem. Koniak, kawa i pieprz.
Pszczółko kochana ... poetko moich fotografii ... dziękuję !!!
Domorosła poetka. Ale są takie zdjęcia i ogrody, że kolor w nich domaga się podniebnych (od podniebienia) porównań.
Piekne słonce wczoraj mieliście, zazdroszę takiej jesieni
Byłam na blogu i chciałam skreślić kilka slow i ciagle mi znika komentarz ....jak ten problem ogarnac?