Ja dzisiaj prawie papryki zabiłam przy przesadzaniu. Chwilę były na zewnątrz i wyschły. Na szczęście w porę je uratowałam. Szafirki już u Marzenki podziwiałam, u mnie za tydzień dopiero będą albo za dwa.
a będziesz śpiewać kołysanki? buziale
Jak grillowałaś to może jakieś zdjęcia zrobiłaś?
Dziewczyny wstały dzisiaj o 6.00 więc padną w minutę./quote] he he skąd to znam