Jakaś durnowata jestem, byłam wczoraj na „tulipanach” i zapomniałam napisać

Znowu jestem, nie wiem co chcesz od nich…
Dobrze, ze zaskakują nas kolorami przynajmniej Nerwa złapać a i oczy wybałuszyć ze zdziwienia.
Tak czy siak… w trawie bardzo ciekawie się komponują. Mnie takie nietuzinkowe rozwiązania kolorystyczne się podobają. Tylko mnie to się wszystko ostatnio podoba więc mało obiektywna opinia…
Ale wiosna jest? Tak – wiec kolorowe szaleństwo