paniprzyroda
11:52, 30 gru 2014
Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Małgosiu, bardzo miło nas zapraszasz, mam nadzieję, że do spotkania dojdzie
Najbardziej optymalny termin to 8 luty, w ostateczności 15 luty. Zostawiam wobec tego Tobie organizację taktyczną spotkania, terytorialną przede wszystkim
. Ja zajmę się przygotowaniem materiałów
Pozostałe kwestie uzgodnimy na pw.
Na pewno nauczysz się ozdabiać bombki, postaram się coś pokazać , byle tylko czasu nam wystarczyło
Zaczniemy jednak od decoupage klasycznego na jajku, tak jak obiecałam
Donia, śniegu nie jest dużo, zostały sie tylko takie czapeczki na roślinach jak pokazywałam na fotkach. Mróz za to trzyma
Aniu Monte, ptaki szybko rozprawią się z owockami, przy takim mrozie, pomimo rozwieszonych kubeczków z jedzeniem wojny się toczą, najbardziej rozrabia dzięcioł
Milka, śniegu mogłoby więcej napadać, nie wiem, jak sobie poradzą nowe bylinki, nie okrywałam ich w ogóle
Dzidko, pięknie dziękuję, miałam poszukać nazwy u Ciebie
Tę trzmielinę mam już ponad 15 lat, tylko jest intensywnie cięta
Gabriela, miło mi, że bombki Ci się podobają
Można je robić o każdej porze roku, materiały kupujemy w sklepach internetowych, a wakacje są przecież długie
Wstawiam kilka zdjęć specjalnie dla Ciebie, gipiura i nic więcej, tu brokat niepotrzebny
GorAna pozdrawiam
Bogdziu, wystarczy, ze musiałam zgospodarować owoce derenia
Pszczelarnio, pałeczkę organizacyjną przekazuję Małgosi, jeśli nadal podtrzyma swoją propozycję
Podróż szersza i dłuższa tylko w wakacje
Bombkę zaraz obejrzę
Wybaczcie, że nie zostawiam wpisów u Was, chociaż czasem zajrzę w przerwie między farbą a lakierem, koralikami a nożyczkami
musiałybyście widzieć, jak wykorzystuję wolny czas, wyciągnęłam wszystkie, no prawie wszystkie gadżety i przydasie i szaleję

Plany ogrodnicze zrobiłam w grudniu, teraz czas na inne przyjemności





Na pewno nauczysz się ozdabiać bombki, postaram się coś pokazać , byle tylko czasu nam wystarczyło


Donia, śniegu nie jest dużo, zostały sie tylko takie czapeczki na roślinach jak pokazywałam na fotkach. Mróz za to trzyma

Aniu Monte, ptaki szybko rozprawią się z owockami, przy takim mrozie, pomimo rozwieszonych kubeczków z jedzeniem wojny się toczą, najbardziej rozrabia dzięcioł

Milka, śniegu mogłoby więcej napadać, nie wiem, jak sobie poradzą nowe bylinki, nie okrywałam ich w ogóle

Dzidko, pięknie dziękuję, miałam poszukać nazwy u Ciebie


Gabriela, miło mi, że bombki Ci się podobają



Wstawiam kilka zdjęć specjalnie dla Ciebie, gipiura i nic więcej, tu brokat niepotrzebny

GorAna pozdrawiam

Bogdziu, wystarczy, ze musiałam zgospodarować owoce derenia

Pszczelarnio, pałeczkę organizacyjną przekazuję Małgosi, jeśli nadal podtrzyma swoją propozycję



Wybaczcie, że nie zostawiam wpisów u Was, chociaż czasem zajrzę w przerwie między farbą a lakierem, koralikami a nożyczkami






____________________
Dwa ogrody
Dwa ogrody