Niestety nie wiem Miałam posadzone z szachownicami kostkowatymi w donicy w podwórku między ciemiernikami, a dąbrówką wszystko jest, a tych nie ma
Tam nic nie było grzebane.
No i po co ja tu przylazłam, po co??? Tylko kompleksów u Ciebie dostaję od tej ilości piękna Wąchałeś tulipany? Każda odmiana u mnie pachnie inaczej
Piękne to zestawienie donic. Ciekawi mnie ile czasu poświęcasz na ich podlewanie bo przyznam szczerze, że mi brakuje czasu na ogarnianie całości. Ale powolutku dostawiam, szukam teraz starych donic jak u babci i cynkowych wiader. Rodzina sprawdza strychy
Ja w tym roku jestem ogromnie rozczarowany moimi odmianami tulipanów liliokształtnych. Nie wiem od czego to zależy bo robiłem jak zawsze, być może z małej ilości słońca ? ale strasznie mi się wyciągnęły i pokładały. Większość z nich poszło na kwiaty cięte.
Trzymam mocno kciuki za Twoją figę i oczywiście taras, Maciek da radę jak zawsze.
Tak, ten sezon uczy cierpliwości, Ci którzy się pośpieszyli płakali gorzkimi łzami. Zimna Zośka przestała być wyznacznikiem, u mnie po 20 maja były wciąż przymrozki. Jako rozsądny i doświadczony ogrodnik czekałem z sadzeniem rozsad pomidorów i dyniowatych praktycznie do czerwca. Udało się bez strat ale wszystko bardzo wolno rośnie przez niestabilną pogodę.
Byliny w ogrodzie warzywnym nigdy nie zawiodły, ten czas należy do szałwii omszonej i przywrotników.
Eksperymentalne skrzynie to strzał w dziesiątkę, wszystko w nich rośnie o wiele szybciej a i sama obsługa wydaje się bezproblemowa. Czuję że w następnym sezonie będzie ich więcej.
Skończyłem na jednym który poszedł jeszcze do gruntu. Plan był taki by uprawiać je w donicach z terakoty ale moja gmina zamieszała w moich planach.
Z bólem serca musiałem ograniczyć ilość donic, zrezygnowałem z terakoty. Wieczorami występują ogromne ograniczenia w dostępie do wody gdzie mieszkam i musiałem postawić na rośliny które najbardziej lubię i które są najmniej wymagające pod względem podlewania.
Tym właśnie sposobem mam obecnie takie pojemniki ...
W tym sezonie zwlekałem z sadzeniem rozsad pomidorów do gruntu przez przymrozki. W efekcie mam bardzo niskie krzaczki które dopiero dzisiaj podwiązywałem do moich szubienic. Nie liczę na duże zbiory, wszystko jest mocno opóźnione w porównaniu z ubiegłym rokiem. Sadzę głównie pomidory koktajlowe, prowadzę je na paru pędach. W tym roku mam jeszcze odmiany malinowe i śliwkowe.
W przypadku tulipanów wiele zależy od terminu sadzenia. Ja swoje do donic sadzę późno więc późno kwitną. Stanowisko również jest istotne, słońce przyśpiesza ich kwitnienie.
Z innej beczki bo Ty też je lubisz. Mowa oczywiście o daliach. Nowe odmiany pędziłem klasycznie w szklarence.
Kłącza starych odmian posadziłem 3 tygodnie później wprost do gruntu.
Obecnie nie ma żadnej różnicy między jednymi a drugimi.