Święta prawda z tymi jednorocznymi, ja też chciałabym jednak mieć wieloletnie a sezonowe to tak tylko kilka albo i wcale bo to pracy i na wiosnę i na jesieni. Tu gdzie ma być plac budowy tylko takie jednoroczne, ale tam gdzie budowy nie będzie to już takie stałe rabaty staram się robić a że ciągle się uczę to tak latam z tymi roślinkami i eksperymentuję

zgadzam się czekam na przymrozki, a właściwie to chyba nie czekam, bo mam trochę wykopywania, aż strach się bać

Oj to współczuję, mnie te kanny przerażają bo to takie doły potem zostają a i wydrzeć z ziemi "toto" trudno nie jedną łopatę już na takich wykopkach połamałam, teraz kupiłam sobie całą metalową jestem przygotowana

Przymrozków na razie nie chcę za dużo jeszcze pracy w ogrodzie, z tymi jednorocznymi rzeczywiście zabawy jest sporo, ale za to kwitną pięknie przez cały sezon. Z czasem, jak piszecie, będzie się je sukcesywnie wymieniać na wieloletnie
Pozdrawiam Przemku

Przemo fotki gdzie som?!?!

A moje kanny w tym roku takie mizernoty że nawet jeszcze do tej pory nie zakwitły
Nowa łopata na pewno się sprawdzi

Czasu brak Fotek nie ma ;( Może przez weekend uda mi się wyjść do ogrodu z aparatem Ale co tam fotografować jak wszystko takie bee