Witam wieczorową porą wszystkich gości Wstyd się przyznać ale ostatnio częściej bywam u Was niż u siebie przez co watek trochę zaniedbany Pogoda do dzisiaj była bardzo ładna wiec jak się domyślacie zaraz po pracy śmigałem do ogrodu i wracałem późnym wieczorem Pomimo wielu rzeczy jakie udało mi się zrobić do końca jeszcze daleka droga W tym roku jakoś kiepsko mi idą prace bo choróbsko jakie się do mnie przykleiło nie chce się odczepić przez co wciąż jestem osłabiony i szybko się męczę Kurczę a może to już starość mnie dopadła i będzie coraz gorzej ? Zmęczenie materiału jest i choć sobie obiecywałem że w tym sezonie wszystko będzie na luzie to nie mogę patrzeć spokojnie na to co można by poprawić i dopieścić
Podsumowując prace na dziś udało mi się w pełni stworzyć warzywnik W alejkach posiana już trawa a zapowiadane opady przyśpieszą kiełkowanie Wszystkie warzywa wysiane, cebula posadzona, kapustne z rozsad już w gruncie, dyniowate jeszcze w doniczkach pod folią i pomidory czekają do wsadzenia Zdjęć oczywiście nie posiadam bo na razie nie ma czego fotografować Jeśli chodzi o ogród to tutaj jest trochę gorzej Jak skończę pielić z jednej strony to trzeba zaczynać z drugiej bo chwasty szaleją na rabatach i ręce mi już opadają
W tym roku po raz pierwszy zrobiłem oprysk na dwuliścienne Efekt po zastosowaniu tego środka jest niezauważalny Wszystkie chwasty rosną sobie dalej w trawniku Jak przestanie padać powtórzę czynność i jak nie będzie widocznych efektów to sobie napiszę do producenta co myślę o jego produkcie Jak już jestem przy tym nieszczęsnym trawniku to nawet bez zasilania rośnie jak głupi i trzeba go kosić nawet dwa razy w tygodniu Na domiar złego w kosiarce poszedł napęd więc trzeba będzie oddać ją do reklamacji bo pchanie tej bestii przez parę godzin jest ponad moje siły
Wszystkie tulipany już rozkwitły, zarówno te w gruncie jak i pojemnikach więc jest bardzo kolorowo Widzę że czosnkom pękają powoli główki a czekam na nie bardzo bo to u mnie nowość w tym roku Trochę się rozgadałem i czapki z głów kto dotarł do końca moich wywodów

Serdecznie dziękuję za ciepłe słowa, porady i że mnie odwiedzacie Zawiodłem na całej lini Wasze oczekiwania bo w tym wirze pracy i natłoku obowiązków nie zrobiłem ani jednego nowego zdjęcia

Obiecuję poprawę ale trzeba będzie poczekać jak się pogoda wyklaruje Podobno już w piątek ma być słonecznie Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru