Witam !
Po długim czasie (wkońcu obiecałem was informować jak przebiega wojna z "antyogrodnikami" )
WIĘC !!!
^^ wiosna tuz tuż ,a ku zdziwieniu wszystkich coś wyrosło przed domem !
Wszyscy zdziwieni ^^ oprócz mnie XD
(może to dlatego ze zasadziłem na jesień 20 tulipanów 10 hiacyntów i trochę krokusów ^^) tyle ze nikogo to nie interesowało co ja tam robiłem wiec nikt nic nie wiem, powiem im w swoim czasie
jestem ciekaw jak im powiem ze kupiłem 90 mieczyków- niech wiedzą ze i tak będę sadził roślinki pomimo tg ze oni są przeciwko ^^

Fajnie, że tak działasz, ale myślę, ze te 90 mieczyków może ich zniechęcić, bo trzeba je przed sadzeniem zaprawić, potem jak przekwitną wykopać wysuszyć, ja bym inne roślinki im przed oczy wsadzała Powiem jedno, ojciec miał działkę, na którą ciężko mu było nas zwabić, a dla nas zbieranie np. wiadra porzeczek czy inne tego typu prace nie tylko były bardzo uciążliwe i marudne jak i głupie przecież można kupić w tej chwili mamy własne ogrody, rodzice nie żyją a ja nie mogę wyjść z ogrodu, bo tak kocham te wszystkie "badzieje" bądź dobrej myśli, do wszystkiego trzeba "dorosnąć"

Antyogrodnicy, to zazwyczaj nie lubiący pracować w ziemi z jakichś powodów. Może uraz z dzieciństwa, trzeba było kopać buraki, albo inne płody rolne?
Rób swoje po troszeczku, a ogródek powstanie ani się obejrzysz.

W Hortulusie w czerwcu będzie czynny labirynt grabowy z wieżą widokowa. Oczywiście ogrodowe założenia w dalszym ciągu będą.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości.

Weź się marudzącymi gadkami nie przejmuj tylko rób swoje - może niekoniecznie na caly hektar od razu się porywac, ale jak zagospodarujesz ładnie jakieś rabaty obok domu to rodzice zobaczą, ze i u nas można