Ala, jest mały problem, bo to rodzina i do ubiegłego roku nic nie można było robić, tak bywa. To będzie pierwsze wyzwanie tej wiosny i jeszcze chodnik. Mam już kilka pomysłów.

Alu w Karniszewie był przedtem inny ogrodnik, on to miał cuda. Sprzedał szkółkę, bo nie było komu prowadzić.

Pokaz na zdjęciu to miejsce z grabami, których będziesz tworzyć ta romantyczna bramę do raju

ok.

Iwonko to już ciachałaś buksiki ja to jeszcze daleko w polu jestem też mam bukszpany do formowania w kulki jesienią sadzone ale nie obcinane bo czekały na wiosnę no i trawki do obcięcia pióropuszy i sprzątnięcia tych badylki po kwiatach co długo kwitły ,że o grabieniu trawy nie wspomnę chyba ogrodnika zatrudnię hehe.

o poszło 2 razy

Agania napisał(a)

Pokaz na zdjęciu to miejsce z grabami, których będziesz tworzyć ta romantyczna bramę do raju

Te graby były dość drastycznie cięte, dostałam je od koleżanki, to już ich trzecie miejsce. ja już widzę oczyma wyobraźni....

I moje zeszłoroczne malusie Te w doniczkach na parapecie są od znajomej, ona ma duży krzaczor.

Pole chyba poczeka, przód idzie na pierwszy ogień. Do metamorfozy to, Myślałam o tym nabytku z
Karniszewa, w roli głównej.

I oczywiście to widzę jak wychodzę z domu. Modrzewie są już sąsiadów.