Widziałam na innych wątkach, że pytałaś o pleśń w rozsadzie...
ja jestem początkującym 'ogrodnikiem' i w tym roku to moje pierwsze większe ilościowo wysiewy, ale gdy u mnie zaczęła się pojawiać pleśń pokruszyłam tabletki węgla - takiego z apteki na biegunkę - i to pomogło. Zrobiłam tak, bo gdzieś w necie szukając informacji na forach ogrodniczych trafiłam na słowa: "Posypanie z wierzchu podłoża odrobiną rozkruszonego węgla drzewnego faktycznie zapobiega powstawaniu pleśni(...)", "Posłyszałem kilka słów dzisiaj na temat węgla drzewnego,
że dobry, bo nie pozwala na rozwijanie chorób grzybowych itd itp."
Zaryzykowałam i już 2 tygodnie pleśni nie widzę

Siewkom chyba nie zaszkodziło - nie mam doświadczenia ale wyglądają OK

))
Pozdrawiam!