Witajcie,
miesiąc temu wróciłam, część fotek - ogrody pałacu w Bangkoku tutaj:

http://www.ogrodowisko.pl/watek/438-tajlandia-ogrody-palacu-krolewskiego-w-bangkoku?page=3#post_4

kolejne zamieszczę w tym wątku, nie znalazłam wiele tematów nt ogrodów Tajlandii poza postami Domi.
Zapraszam

Jej, super… ogólnie to ja bym się tam przeprowadziła gdyby nie to, że jest tak dość niebezpiecznie…

Wyspa Koh Chang.

Kwitnący bananowiec:


Knajpka widok od strony morza:


Plaża Bailan Bay:

Nadal wyspa Koh Chang




Durian na drzewie:


Ogrodowiskowe klimaty przy hotelu

Tu już Pattaya (nie polecam tej miejscowości, chyba że ktoś się udaje do Tajlandii w celach towarzyskich lub zamierza nie wychodzić z knajpy) Plaży brak praktycznie, brudno, żeby się wykąpać trzeba wykupić rejs na sąsiednią wysepką (min 70 zł, a tam koc na kocu i plażowicz na plażowiczu...)

Ale na mieście ciekawie






Szkółkę wypatrzyłam


Park w Pattayi, na wzgórzu (męczące podejście

Fajne drzewa, prawie łyse, z pięknymi kwiatkami

Bangkok.









Tego ukradłam sobie nasionka



W stronę China Town:

Ayutthaia:




Tu cebulka, obok mieszkania mnichów, w doniczkach, miała jakieś 70 cm wysokości (sama cebula








Tu kupowało się rybki, węże, żółwie, żeby wpuścić je do rzeki. Po co? Chyba na szczęście?

Gerbera w gruncie




Wieloletnie (chyba?) zdrewniałe cynie, miały przynajmniej metr wysokości


Można było odbyć przejażdżkę po królewsku


Jedzonko dla słoni