Iwonka, trawiszcza niezłe,jednak Chatka Puchatka to jest to...mam cel

,wędrówkę czas uskutecznić
Renia,szacunek i podziw,żeby ktoś mógł napić się piwa ktoś musi mieć prze...,
nie rozumiem tego .
Piotr, za podziwianie natury dziesięć latek?, przytulił się do werbeny,co mu zrobię?
Ewa, czyli mam ogród prawie sensoryczny, brakuje tylko szumu wody,kaskada chodzi mi po głowie.
Zbyszek, beka była z piwem,byłam na starcie i na mecie obserwowałam,ta z gazem wygląda inaczej, to twardziele,rekord wynioski to 207,5 z Siodełka do Zamkowskiego Chaty.
A to mój rekord

,tylko dwie.