miałam kiedyś tak rabaty wysypane szyszkami świetnie wyglądają jak się trochę przesuszą, ładnie otwarte wtedy są

Wydaje mi się, że to flamenco, ale palca za to odciąć nie dam
Fakt szyszki ładnie wyglądają, ale jak przychodzi w nich plewić lub dosadzać, to już tak miło nie jest.

Nie wiem czym Ty karmisz te rośliny? ale one rosną w oczach! Okolice wokół stołu to już istny busz.

Jaki masz patent na sztywne łodygi u bukietowych? U Ciebie wszystkie na baczność nawet po deszczach. Ja swoje każdej wiosny krótko przycinam a i tak o tej porze roku leżą.

Ja co roku tnę tak ok 10cm i o dziwo sterczą, nawet anabell zbytnio nie leżą. A co do odżywek, standardowo są karmione ok 3 razy w sezonie wiekoskładnikowym nawozem.

Aaaaa ... to dlatego tak ładnie wszystko przyrasta. Ja u siebie obecnie stosuję tylko kompost, gdybym to jeszcze nawozami zasilał to bym miał dżunglę a nie ogród

U Ciebie jest już dojrzały ogród, mój to podłoże, trzeba go wspomóc w pierwszych latach, bo czym skorupka za młodu nasiąknie...

Kawowy zakątek bardzo mi się podoba faktycznie u Ciebie wszystko rośnie jak na drożdżach

Bo zamiast wypieki robić to wszystko do ogrodu daję

Hahahaaa, ja mam za daleko na ogród żeby tam bezpiecznie cokolwiek "drożdżowego" dowieźć Miłego dnia Domisiu

Pięknie wszystko porosło. Super zakątek ci wyszedł.